ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
maggi
piłka ręczna / Superliga mężczyzn
piłka ręczna / Superliga mężczyzn -
Stal 'leży' Pogoni. Jest sukces Portowców
autor: Kuba HajdukStal Mielec nie poradziła sobie z Sandra Spa Pogonią Szczecin. Gospodarze nawiązali walkę... w końcówce. Za późno. Już po kwadransie stracili swojego lidera, co też zaważyło na ich grze w 4. serii PGNiG Superligi Mężczyzn. Dodajmy, że w Mielcu spotkały się dwie drużyny, które w sezonie 2021/2022 PGNiG Superligi Mężczyzn nie poznały smaku zwycięstwa. Szczecinianie, jak sami wspominali w przedmeczowych wywiadach, liczyli na przełamanie niemocy. Tym bardziej, że rywal im 'leżał'.
Portowcy od początku dużą uwagę przykuwali do dokładnych podań do swojego obrotowego. Arkadiusz Bosy w przeciągu 10 minut aż 4-krotnie dostał piłkę w taki sposób, że zdołał oddać rzut. 3 z 4 prób wpadło do siatki Damiana Procho. Trzeba przy tym dodać, że o ile ten ostatni z wymienionych zanotował kilka niezłych obron, tak z upływem czasu wyglądał dużo słabiej (18 proc. skuteczności po kwadransie).

Już w 15. minucie meczu Stal miała jeszcze większy problem. Nie dość, że przegrywała 7:9, to straciła lidera na skrzydle. Michał Chodara dość ostro powstrzymywał przy rzucie Dawida Krysiaka. Początkowo sędziowie pokazali zawodnikowi gospodarzy tylko 2 minuty kary, ale potem zmienili decyzję i wyjęli z kieszonki czerwony kartonik.

Ostrożny musiał być także Dmitrij Smolikow, bo już w pierwszej części gry dwukrotnie siadał na ławce kar. Asekuracyjna gra w obronie i znacznie słabsza skuteczność odbiła się na tablicy wyników. Pogoń zwiększyła dystans do 5 trafień (8:13). Brylował w tym Krysiak (5/5). Rozkręcił się także Tomasz Wiśniewski między słupkami. Efekt: 12:17 do przerwy.

Po zmianie stron popularni 'Czeczeńcy' starali się biegać do ataku na większej intensywności. Niewiele z tego wynikało. Rafał Gliński mógł się łapać za głowę, widząc jak bronił jego zespół. Szczecinianie z łatwością dochodzili do pozycji rzutowych. Decydowali się także na rzuty z dalszej odległości, jak choćby Paweł Krupa z lewej strony, czy Mateusz Zaremba z prawej (14:22 po 37 minutach spotkania).

Stal do samego końca wierzyła w odmianę losów meczu. Choć sama bardzo często uciekała się do ostrych fauli. Grała nawet w podwójnym osłabieniu i przegrywała już 7 bramkami. Kolegów starał się pociągnąć Marek Monczka. Gdyby jeszcze pokonał Wiśniewskiego z siódmego metra w 54. minucie zawodów, zrobiłoby się 25:27. Ostatecznie Pogoń na więcej nie pozwoliła.
źródło: własne
 

multimedia
najnowsze multimedia








co ? gdzie ? kiedy ?
poprzedni styczeń 2025 nastepny
Pon Wt Śr Czw Pt Sb Nd
    1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
dzisiejsze newsy
 
top komentarze
newsy:
3 » Oświadczenie Pogoń Szc »
1 » Dąb Dębice poszukuje sp »
1 » Informacja dotycząca z »
mecze:
1 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 0
gości: 12
statystyki portalu
• drużyn: 3162
• imprez: 156941
• newsów: 78618
• użytkowników: 81557
• komentarzy: 1186312
• zdjęć: 913326
• relacji: 40826
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2025 - by ligowiec team
Polityka Cookies