W piątek 30 czerwca działacze Pogoni Szczecin poinformowali o zakończeniu współpracy sponsorskiej z firmą Pazim Sp. z o.o., która jest właścicielem marki Baltica Wellness & Spa. Postanowiliśmy zaczerpnąć informacji u samego źródła, czy uda się znaleźć nowe środki finansowe na działalność klubu, czy brak pieniędzy od Baltici może wpłynąć znacząco na budżet klubu, czy zmieni się nazwa drużyna przed sezonem 2017/2018. Zapraszamy do przeczytania wywiadu ze sternikiem Pogoni, Przemysławem Mańkowskim, który podzielił się z nami tymi wieściami.

Pogoń bez członu Baltica będzie pewną nowością. Kibice przyzwyczaili się do takiej nazwy drużyny. Z czym się dokładnie wiąże odejście sponsora tytularnego? Czy Pogoń straci przez to znaczne środki finansowe, które zaburzą funkcjonowanie klubu lub wpłyną na jego płynność finansową?

- Zmiana sponsora tytularnego to dla każdego klubu strata i perturbacje na kilku płaszczyznach. Przede wszystkim wizerunkowej oraz finansowej. Są to niezwykle trudne i wrażliwe decyzje dla obu stron. Mają bezpośredni wpływ na dalszy rozwój obu organizacji i często decydują o dalszym rozwoju.

- Spółka Pazim przez 6 lat zaufała nam i wierzyła w nasz projekt, który przyczynił się do wykreowania marki Baltica Wellness & Spa wśród mieszkańców Szczecina i regionu. To niewątpliwie nasz wspólny sukces i w mojej ocenie dobrze zainwestowane środki finansowe w marketing. Jest smutek, że współpraca dobiegła końca. Rozumiem tą decyzję w kontekście obecnej sytuacji rynkowej w jakiej jest Grupa PŻM.

- Prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami w celu pozyskania nowego sponsora tytularnego dla drużyny. Mamy pomysł oraz produkt, którym będziemy chcieli zainteresować inwestorów. Oczywiście nasze działania mają na celu uzupełnienie budżetu, który pod odejściu Baltica jest napięty.

- Do rozpoczęcia ligi pozostało dwa miesiące i w tym okresie zapadną decyzje, pod jaką nazwą drużyna rozpocznie nowy sezon. Zadaniem Zarządu Klubu jest zapewnienie płynności finansowej i takie też działania zostały podjęte. Jestem przekonany, że nasi pozostali partnerzy będą nas nadal aktywnie wspierać.

Uda się 'zastąpić' pieniądze, których nie będzie po odejściu firmy Pazim?

- Mam taką nadzieję i dlatego też intensywnie działamy w tej sprawie. Każde negocjacje oraz rozmowy handlowe wymagają cierpliwości oraz ciszy. Zapewniam, że będziemy na bieżąco informować media o postępach w tym zakresie.

Jest szansa, aby Pogoń miała nowego sponsora tytularnego?

- Tak, jest na to duża szansa. Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości.

Jak wysoki będzie budżet Pogoni w nowym sezonie?

- Mam nadzieję, że na dotychczasowym niezmienionym poziomie przekraczającym kwotę 2 mln zł. Proszę zauważyć, że mamy zdywersyfikowane wpływy finansowe od naszych sponsorów, co cześciowo zapewnia nam gwarancje dalszego fukcjonowania w przypadku np. odejścia spółki Pazim.

Głównym strategicznym sponsorem jest Gmina Miasto Szczecin zapewniając klubowi wieloletnią stabilizację finansową i organizacyjną. Ponadto pozostali partnerzy gwarantują stały dopływ środków do naszego budżetu. Na pewno przed nami stoi duże wyzwanie i sporo pracy. To nie pierwsza taka sytuacja, której musimy podołać, by odnieść sukces.

Czekamy na wasze komentarze w tej sprawie.

źródło: własne