Niepodzianka w Gardnie
Do "małej" sensacji doszło na boisku w Gardnie w ramach rozgrywek I rzutu Pucharu Polski na szczeblu województwa zachodniopomorskiego, gdzie miejscowy GROT Gardno zwyciężył po bardzo dobrej grze wyżej notowany Klub Piłkarski II Police 2:1 (1:1). Bramki dla GROTA zdobyli: Paweł Gwiazda '33 z rzutu karnego oraz Mateusz Żuchowski '79 min.; natomiast dla KP II: Marcin Pirecki '25 min.
Trener GROTA - Marcin Wojtysiak postanowił w rozgrywkach Pucharu Polski poeksperymentować, dając szansę gry młodym zawodnikom, którzy zgłaszają aspiracje do występów w zespole seniorów. Pod nieobecność min. Szczykały, Woźniaka, Rozpondka, Bujaka, Kłoska, Śmietanki oraz w II połowie Bogumiła Dąbrowskiego nasi młodzi zawodnicy pokazali, że potrafią grać w piłkę i nie straszny im lider V ligi. Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania się obu stron, ale na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że bardziej doświadczony zespół z Polic gra "technicznie". Nasi zawodnicy nadrabiali ambicją i dużą determinacją w grze. W 25 min. piłkarze Polic przeprowadzili - wydawało by się, niegroźnie zapowiadającą się akcję prawą stroną boiska, lecz precyzyjny strzał z 25 metrów napastnika gości - Marcina Pireckiego, znalazł miejsce w bramce GROTA. Gospodarze "rzucili się" do odrabiania strat. W 33 min. w pole karne KP wbiegł Babiński i został sfaulowany. Arbiter zawodów podyktował ,,11". Nastąpiła mała konsternacja w szeregach gospodarzy, gdyż nikt z piłkarzy nie chciał wykonać podyktowanego karnego. Jednak Paweł Gwiazda, pewnie strzałem w prawe okienko pokonał bramkarza gości. Zawodnicy jednej i drugiej drużyny próbowali strzelać, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. Po jednym ze strzałów gości piłka trafiła w poprzeczkę. W II połowie na boisku pojawili się kolejni "młodzi" zawodnicy: Janiak i Szkutnik. Zaczął funkcjonować środek pola, z którym w I połowie były problemy. Gra się wyrównała, zarówno jeden, jak i drugi zespół stworzył sobie sytuacje do zdobycia gola, lecz akcje KP wyglądały groźniej. W drugiej połowie groźnie strzelali min. Żuchowski (dobry mecz Mateusza !!!), Babiński (jeden z lepszych zawodników na boisku), Kamiński. Dwukrotnie Kamiński, znalazł się w dogodnych sytuacjach. Po jednym z jego strzałów piłka trafiła w słupek.. W 79 min. podanie z lewej strony od Babińskiego otrzymał Gwiazda, który zwodem "wyprowadził w pole" obrońcę i bezbłędnie "dograł" prostopadle do Mateusza Żuchowskiego, a ten mimo asysty obrońcy strzałem z pół obrotu z 14 metra nie dał szans bramkarzowi gości. Piłkarze GROTA do końca kontrolowali przebieg zdarzeń na boisku, min. ponownie okazję do zdobycia gola miał Żuchowski, który mając przed sobą tylko bramkarza, został zatrzymany faulem ( żółta kartka dla obrońcy gości). W 89 min. doszło do niepotrzebnego incydentu. Nieprzepisowo zatrzymywany na własnej połowie Tomasz Dąbrowski, "wdał się" w niepotrzebną przepychankę i wraz z napastnikiem gości wyleciał z boiska. Po ostatnim gwizdku sędziego w zespole z Gardna zapanowała wielka radość. Być może dzisiejszy mecz pozwoli uwierzyć naszym młodym piłkarzom, że występy w A-klasie nie są szczytem ich umiejętności. www.grotlks.webd.pl relacjďż˝ dodaďż˝: aszef |
|