Trwają Mistrzostwa Polski
Trzeci dzień imprezy nie rozpoczął się po myśli kibiców gospodarzy, bo już po pierwszej walce trzeba było przełknąć gorycz porażki. Mateusz Figiel z Hetmana Białystok wypunktował Daniela Króla (BKS Olimp Szczecin) i pewnie zwyciężył 3:0.
- Z końcowego wyniku zadowolony nie jestem, ale ze swojej walki jak najbardziej, bo był to mój debiut w seniorce - mówił zaraz po zejściu z ringu Król. - Przeciwnik był dużo bardziej doświadczony, dysponował lepszymi warunkami fizycznymi i wygrał zasłużenie. Ja natomiast nie tylko spełniłem swoje oczekiwania, ale i usłyszałem od trenera, że jest ze mnie zadowolony. Jestem młody, mam jeszcze czas, więc teraz pozostaje wyciągnąć wnioski i skupić się na nabieraniu bezcennego doświadczenia.
W kolejnych pojedynkach sesji porannej (łącznie rozegrano 17 walk) wystąpili jeszcze dwaj szczecinianie - Grzegorz Orzechowski i Dariusz Ziemczyk (obaj Olimp), którzy nie dali swoim rywalom szans i pewnie wygrali po 3:0. Najbardziej efektowne zwycięstwo w tej części zawodów odniósł jednak Paweł Wierzbicki, który w I rundzie znokautował Łukasza Galińskiego precyzyjnym prawym sierpowym. Za spore zaskoczenie można za to uznać odpadnięcie Rogera Hryniuka (jednego z faworytów kategorii superciężkiej), który przegrał na punkty (1:2) z Michałem Wasiakiem.
W popołudniowej sesji trzeciego dnia zawodów kibice, licznie zgromadzeni na trybunach hali Szczecińskiego Domu Sportu, mogli natomiast obserwować w akcji aż dziewięciu reprezentantów stolicy Pomorza Zachodniego. Oczekiwań nie zawiedli Łukasz Stanioch, Tomasz Resól, Arkadiusz Szwedowicz, Dawid Seńko oraz Krystian Kawalerski. Gorzej poszło pozostałej czwórce. Dawid Kasprzyk, Denis Grzesiak, Mateusz Wojciechowski i Oskar Bielski przegrali swoje walki. - Zabrakło przede wszystkim wytrzymałości. Rywal był lepiej przygotowany kondycyjnie i wygrana mu się po prostu należała. Ja bardzo dobrze boksowałem mniej więcej do połowy drugiej rundy, ale to nie wystarczyło - mówił po przegranej walce Grzesiak. Od czwartku ruszają już ćwierćfinały, które będą rozgrywane tylko na jednym ringu. - Chcemy, żeby zasiadający na trybunach widzowie mieli wtedy komfort skupiania się wyłącznie na jednym pojedynku, co pozwoli im w pełni skoncentrować się na sportowej walce o wejście do strefy medalowej - tłumaczył podczas poniedziałkowej konferencji technicznej Karol Chabros, prezes BKS Skorpion Szczecin. W harmonogramie na czwarty dzień mistrzostw zaplanowano 30 walk - 16 w sesji porannej (od godziny 11.), 14 w popołudniowej (od godziny 17.). Internetową transmisję ze wszystkich pojedynków śledzić można na stronie Polskiego Związku Bokserskiego.
�r�d�o: inf.prasowa
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|