Błękitni górą...
W niedzielne popołudnie na stadionie Pomorzanina w Przybiernowie odbył się mecz o mistrzostwo A klasy grupy I. Mecz odbywał się przy śliskiej murawie, po padającym od czasu do czasu deszczyku powodował szybkie obroty akcji oraz nie spodziewane uderzenia i interwencje bramkarzy.
Pomorzanin Przybiernów w osłabionym składzie, bez kluczowych trzech obrońców, rozpoczął mecz od dwóch składnych akcji. Jednak to goście - Błękitni Przygłów (faworyt meczu, drużyna mająca aspiracje do awansu) przejął już od 15 minuty inicjatywę na boisku i praktycznie pierwsza połowa odbywała się pod ich dyktando. Po jednym z dośrodkowań zawodnika Błękitnych a zarazem kapitana Włodarczyka, w zamieszaniu podbramkowym piłkę głową do siatki skierował Dariusz Ligenza. Do przerwy 0:1. Po przerwie wciąż bramkę Szymona Rybarczyka nękali zawodnicy z Trzygłowia. Po kolejnym dośrodkowaniu, indywidualnej akcji Cymkieja, który w polu karnym mija dwóch zawodników, faulowany zdążył wystawić piłkę Ligenzie. Sędzia stosuje korzyść i pada bramka na 0:2. Za faul żółtą kartką zostaje ukarany zawodnik Pomorzanina Kazanowski. Chwilę później ponownie dośrodkowanie z lewej strony boiska i piłkę w bramce umieszcza zagraniem głową Słaby. W 75 minucie sędzia dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Na bramkę zamienia go Mazurowski. Pod koniec meczu gra zaostrza się, przez to, że gospodarze chcą zmienić niekorzystny dla siebie wynik. Jednak mecz kończy się rezultatem 1:3 i Błękitni Trzygłów dołączają do drużyn, które wygrały swoje inaugurujące mecze. relacjďż˝ dodaďż˝: Oobserwator |
|