Faworyt za mocny na Flotę
Nie udało się Wyspiarzom sprawić niespodzianki w Lubinie. Na inaugurację sezonu Flota Świnoujście uległa Zagłębiu Lubin 2:0 (1:0). Miedziowi byli dzisiaj faworytem, co udowodnili na boisku. Stworzyli sobie kilka bardzo dobrych okazji pod bramką, a największe spustoszenie w szeregach świnoujścian siał Miłosz Przybecki. Wyspiarze od 64 minuty musieli radzić sobie w dziesiątkę, po tym jak z boiska za zagranie piłki ręką poza polem karnym został usunięty bramkarz, Darko Brljak. Był to moment, w którym przyjezdni coraz odważniej poczynali sobie na boisku.
Na pierwsze zagrożenie pod którąś z bramek, czekaliśmy do 9 minuty spotkania. Po faulu na Aleksandrze Kwieku, lubinianie egzekwowali rzut wolny. Strzał Miłosza Przybeckiego trafił w jednego z jego kolegów, i obyło się na strachu. Pierwszy strzał w nowym sezonie Floty, był dziełem Sebastiana Olszara. Futbolówka znacznie minęła jednak cel. Choć z upływającymi minutami coraz bardziej zarysowywała się przewaga Miedziowych, Wyspiarze skutecznie rozbijali ataki rywali. Sytuacja zmieniła się w 27 minucie gry. Piłkę z głębi pola dograł Michal Papadopulos i w sytuacji sam na sam znalazł się Adrian Błąd. Zawodnik Zagłębia skorzystał z okazji i strzałem po ziemi dał prowadzenie gospodarzom. Wystarczył moment nieuwagi, a Flota przygrywałaby 2:0. Najpierw Miłosz Przybecki uderzył obok bramki, po tym jak przejął fatalnie wybitą piłkę przez Darko Brljaka. Po chwili gracz Miedziowych zagrał piłkę w szesnastkę, ale tam nie doszedł do niej ani Michal Papadopulos, ani Adrian Błąd. Przed przerwą dobrą akcję stworzyli sobie Wyspiarze, lecz wysoko nad bramką uderzył Arkadiusz Reca.
Druga część rozpoczęła się od 70 sekund, dla upamiętnienia 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W 52 minucie o krok od zdobyczy bramkowej byli świnoujścianie. Do piłki w polu karnym doszedł Sebastian Olszar, jednak uderzył tylko w boczną siatkę bramki Zagłębia. Podopieczni Tomasza Kafarskiego, po przerwie odważniej ruszyli na gospodarzy, ale w 64 minucie ich zapędy rozwiała czerwona kartka. Tą za zagranie ręką poza polem karnym obejrzał golkiper Darko Brljak. W bramce Wyspiarzy stanął Marcin Skrzeszewski, który zmienił Kamila Zielińskiego. Po chwili świeży golkiper Floty wyciągał piłkę z siatki, po tym jak precyzyjnym strzałem z 20 metra zaskoczył go Aleksander Kwiek. W 70 minucie mogło być 3:0, ale Aleksander Kwiek nie trafił w piłkę po podaniu Miłosza Przybeckiego, który sprawiał dużo kłopotów świnoujścianom w piątkowe popołudnie. Wyspiarze w końcówce ograniczali się jedynie do kontrataków, koncentrując się głównie na obronie własnej bramki. W 88 minucie nieznacznie chybił Łukasz Piątek, który uderzył tuż obok słupka. Choć arbiter doliczył do regulaminowego czasu gry pięć minut, w meczu nie wydarzyło się już nic godnego odnotowania. Zagłębie: 12. Konrad Forenc, 15. Adrian Błąd (82' 23. Piotr Azikiewicz), 33. Ľubomír Guldan, 5. Jarosław Jach, 3. Đorđe Čotra, 20. Jarosław Kubicki, 28. Łukasz Piątek, 14. Miłosz Przybecki (88' 11. Konrad Andrzejczak), 6. Aleksander Kwiek, 9. Arkadiusz Woźniak, 27. Michal Papadopulos (76' 26. Krzysztof Piątek) Flota: 1. Darko Brljak, 2. Sebastian Zalepa, 4. Michał Stasiak, 6. Marek Opałacz (83' 9. Nenad Erić), 19. Arkadiusz Reca, 10. Kamil Zieliński (65' 12. Marcin Skrzeszewski), 11. Rafał Grzelak, 14. Daniel Brud, 15. Sebastian Kamiński, 16. Paweł Lisowski (76' 13. Dawid Retlewski), 27. Sebastian Olszar
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|