Pogoń '04 Szczecin pokonała AZS UŚ Katowice 6:2 i wraca do Szczecina z kompletem punktów. Po czterech meczach pierwszej kolejki Portowcy zajmują pozycję lidera.
Szczecinianie przystąpili do meczu bardzo zmotywowani. Pamiętamy, jak mecz z AZS UŚ pokrzyżował Portowcom w minionym sezonie drogę do tytułu mistrza Polski. Wówczas Akademicy w ostatnich sekundach wywalczyli remis 3:3. Inauguracyjne spotkanie sezonu 2014/15 miało jednak inny przebieg.

Portowcy za sprawą Łukasza Tubackiego jako pierwsi strzelili bramkę i trener Łukasz Żebrowski mógł być spokojny o wynik. Wprawdzie wyrównał Krzysztof Piskorz, ale jeszcze przed przerwą Tuba ponownie wpisał się na listę strzelców i do przerwy tablicy wyników pokazywała rezultat 2:1.

Po zmianie stron prowadzenie Pogoni podwyższył Artur Jurczak. W obliczu upływającego czasu i niekorzystnego rezultatu trener Akademików, Witold Zając, zdecydował się wycofać bramkarza. Gra w przewadze nie przyniosła katowiczanom oczekiwanych rezultatów, za to kolejne bramki zdobywali nasi futsaliści. Dwukrotnie golkipera gospodarzy pokonał Oleksandr Shamotii oraz swoje pierwsze trafienie dla Pogoni '04 w końcówce meczu zdobył Mateusz Krzymiński.

W spotkaniu zagrali nie tylko podstawowi zawodnicy, ale także młodzi, obiecujący gracze, których postawa podobała się trenerowi Łukaszowi Żebrowskiemu.

�r�d�o: pogon04.szczecin.pl