Na inaugurację drugoligowych rozgrywek Kotwica zremisowała u siebie z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla naszej drużyny strzelił niezawodny Krzysztof Biegański, dla gości natomiast trafił Krzysztof Zaremba.
Od pierwszych sekund spotkania odważniej ruszyli do ataku goście, natomiast Kotwica nastawiła się na grę z kontry. Okazało się to lepszą taktyką, gdyż to Andrzej Sobieszczyk miał w bramce więcej roboty. W 8 minucie zaatakował Krzysztof Biegański, ale w ostatniej chwili obrońca Puszczy wybił mu piłkę spod nóg. W 12 minucie długie podanie dostał Tomasz Rydzak, bramkarz jednak dobrze skrócił kąt i nasz skrzydłowy nie trafił w światło bramki. W 19 minucie znów blisko był Biegański, ale po dograniu Radosława Strzeleckiego nie trafił z kilku metrów w bramkę.

Goście pierwszy raz groźnie zaatakowali w 24 minucie. Madejski wrzucał piłkę w kierunku bramki z rzutu wolnego, ale wysunięty z bramki Mateusz Mika w odpowiednim momencie zorientował się i końcówkami palców wybił ją na rzut rożny. W 42 minucie kibice doczekali się w końcu bramki. Dwójkową akcję Biegański - Kugiel skutecznie zakończył ten pierwszy i Kotwica objęła prowadzenie.

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Kotwica. W 47 minucie minimalnie spudłował Biegański, a chwilę później wrzuconej przez Rydzaka piłki nie sięgnął Patryk Pietras. Pod bramką Kotwicy najwięcej zamieszania stwarzali z kolei Zbigniew Zakrzewski i Krzysztof Zaremba. Właśnie ten drugi w 70 minucie dobrze odnalazł się w polu karnym i płaskim strzałem doprowadził do remisu. W końcówce obie drużyny dążyły jeszcze do zmiany wyniku, ale więcej bramek już nie padło.

Pierwszy mecz w II lidze zatem na remis, a już za tydzień Kotwica zagra w Mielcu z tamtejszą Stalą.

�r�d�o: mkpkotwica.pl