Wygrana w Rzeszowie, gramy dalej!
Po niezwykle dramatycznej końcówce Kotwica pokonała w Rzeszowie Resovię 1:0 i awansowała do rundy finałowej baraży o awans do II ligi! Zwycięską bramkę strzelił w 90 minucie Krzysztof Biegański. W pierwszym meczu padł remis 1:1. Rywalem Kotwicy w finale będzie Ursus Warszawa.
Pierwszą sytuację w meczu stworzyli sobie piłkarze Kotwicy, którzy w drugiej minucie mieli rzut rożny, ale po dośrodkowaniu Tomasza Rydzaka piłkę złapał Marcin Pietryka. W odpowiedzi groźnie zaatakował Mateusz Świechowski, ale minimalnie spudłował. Pierwsza część meczu przyniosła groźniejsze okazje dla Resovii, jednak ani Świechowski, ani Łukasz Sękowski, ani także aktywny w ofensywie Michał Ogrodnik nie mogli znaleźć recepty na Cezarego Szybkę. Kotwica najciekawszą okazję miała tuż przed przerwą, rzut rożny z 18 metrów wykonywał Rydzak, ale trafił w mur. Po przerwie gra się wyrównała. Ważnym momentem była sytuacja z 63 minuty. Sebastian Dziedzic dograł prostopadłą piłkę do swojego napastnika, którego strzał jednak w sytuacji sam na sam odbił Szybka. Do piłki ruszyli Łukasz Cebulski i Mateusz Świechowski. Kapitan Kotwicy był szybszy, a spóźniony rywal ostro go zaatakował, za co ujrzał swoją drugą żółtą kartkę w meczu i musiał opuścić boisko. Od tamtej pory wzrosła przewaga Kotwicy, która musiała strzelić bramkę by awansować. W 68 minucie Tomasz Bejuk płasko dośrodkował do Krzysztofa Biegańskiego, ale ubiegł go Pietryka. W 79 minucie siły na murawie się wyrównały, tym razem swoją drugą żółtą kartkę ujrzał Michał Danilczyk. Gospodarze w końcówce próbowali szczęścia w kontratakach, ale w dobrej okazji Konrad Domoń strzelił za słabo i Szybka sobie poradził. W 87 minucie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie dostał jeszcze Jakub Poznański i gdy wydawało się, że grająca w dziewiątkę Kotwica już nic w Rzeszowie nie zdziała, w 90 minucie rajd prawą stroną przeprowadził Bejuk, dośrodkował na głowę Biegańskiego, a ten z najbliższej odległości zaskoczył Pietrykę, wprawiając kołobrzeski zespół oraz kibiców w stan euforii. Chwilę później rozległ się ostatni gwizdek, po którym w naszych szeregach była już tylko radość. Przed nami jeszcze dwumecz z Ursusem Warszawa, zwycięzcą III ligi łódzko-mazowieckiej i pogromcą Ślęzy Wrocław. To ostatnia przeszkoda na drodze do upragnionej II ligi.
�r�d�o: mkpkotwica.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Rolnik2012 |
|