Nadzieja umiera ostatnia
Dzisiaj (6.05) o godz. 1830 koszykarze AZS-u Koszalin po raz trzeci w tym sezonie wyjdą na ligowe parkiety podczas fazy play-off 2014 w Polskiej Lidze Koszykówki. Zdaniem wielu ekspertów po raz ostatni, bowiem mając na koncie dwie porażki z Turowem Zgorzelec jeśli nie odniosą zwycięstwa to zakończą sezon.
Dotychczasowe dwa starcia były jednostronne, Wicemistrzowie Polski dominowali w każdym aspekcie koszykarskiego rzemiosła i najpierw ograli Akademików różnicą 33. a potem dwa dni później 27 punktów. Ponieważ nadzieja umiera ostatnia, także rywalizacja przenosi się na Pomorze Zachodnie to wszyscy wierzymy, że koszalinianie się przełamią i w końcu wygrają. Dobrym omenem tego ma być powrót Krzysztofa Szubargi i Piotra Dąbrowskiego. Szczególnie brak tego pierwszego był odczuwalny przez biało-niebieskich. Funkcję rozgrywającego wziął na siebie LaceDarius Dunn a ponieważ robił to raz lepiej raz gorzej, częściej ze wskazaniem na to drugie to AZS był cieniem drużyny z drugiej fazy rozgrywek.
Amerykanin pierwsze spotkanie nie może zaliczyć do udanych. Aż siedem jego strat było wodą na młyn dla miejscowych. W sobotę było już trochę lepiej, jednak nie przełożyło się to na wynik drużynowy. Dziś wszyscy w Koszalinie liczą, że zawodnik da z siebie wszystko i zanotuje podobny występ jak we Wrocławiu. Jaka jest waga spotkania doskonale zdaje sobie sprawę 26-letni rzucający i na łamach portalu Sportowe Fakty zapowiada walkę na całego.
- Wychodząc na parkiet w Zgorzelcu, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. I wiemy, że łatwo nie będzie również u nas. Ale i tak mimo wszystko wyjdziemy na parkiet, by walczyć i by wygrać, nie patrząc na to, co może się wydarzyć - mówi LaceDarius Dunn. Wszystkich gorąco zachęcamy do przyjścia do koszalińskiej hali. Publiczność musi zgotować przyjezdnym piekło i być szóstym zawodnikiem Akademików.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|