Arkonia podejmowała na swoim obiekcie Żaki Kołobrzeg. Faworytem tego spotkania byli gospodarze. Goście z Kołobrzegu chcieli się odegrać za porażkę w ostatniej kolejce ze Stalą Szczecin, Arkonia też nie miała nic do stracenia była głodna pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Runda dla gospodarzy nie ułożyła się po ich myśli przegrali 2 mecze i 2 remisy.


Już w 22 sekundzie tego spotkania po Dobrej akcji Michała Kubika bramkę strzelił Damian Świątkowski. Przez pierwsze 20 minut na boisku panował zespół z Lasku. Goście próbowali kontrować, lecz nie wychodziło im to zbyt dobrze. Kilka sytuacji na strzelenie miał Jakub Staciwa, lecz nie sprzyjało mu szczęście przy tych strzałach.



Kolejne próby podejmował Michał Kubik i Łukasz Koneczek. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy. Objęli oni inicjatywę i mądrze rozgrywali piłkę w środkowych rejonach boiska. Początkowe fragmenty drugiej połowy kontrolował zespół Arkonii próbował ataków lewą i prawą stroną. Goście nie dawali za wygrana i odpierali ataki Arkończyków i w jednej z takich sytuacji zdobyli upragnioną bramkę. Lecz kilka minut później wprowadzony na ostatnie minuty Łukasz Tomaniak zamienił piękne podanie od Michała Kubika na bramkę i wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.