Wyrównany mecz w Świnoujściu
W sobotę 18 sierpnia o godzinie 13 Flota Świnoujście podejmowała Arkonie Szczecin. Na pierwszy rzut oka faworytem meczu była Flota, gdyż sugerując się problemami kadrowymi Arkonii przed meczem zapowiadała łatwe 3 punkty.
Początek meczu był dla Floty, która kilka razy zagroziła bramce dobrze spisującego sie bramkarza Arkonii Łukasza Kupczanko. Zwłaszcza groźne były rzuty wolne zawodników Floty. Arkonia w pierwszych dziesięciu minutach wyprowadziła jedną groźną kontrę, Michał Kubik bardzo ładnie podał prostopadle do wychodzącego na wolne pole Łukasza Tomaniaka, lecz ten strzałem z "fałsza" nie trafił w światło bramki. Z minuty na minute przewagę zaczęła zdobywać Arkonia, która grała coraz lepiej. Po odważnym wejściu Michała Kubika na przedpole zawodników ze Świnoujścia sędzia meczu podyktował rzut wolny. Bramkarz ustawiał mur, sędzia nie pokazał, żeby grać na gwizdek. Michał Cichocki skierował piłkę do bramki obok przypomnijmy ustawiającego mur bramkarza Floty. 1:0 dla ARKONII! Arkonia szła za ciosem, lecz swoich 100% sytuacji nie wykorzystał Adrian Gellera i Łukasz Tomaniak. Arkonia prowadziła grę i wydawała się lepszą drużyną w pierwszej odsłonie meczu, lecz Flota też miała swoje okazje do zdobycia bramki. Tak się stało gdy po przekątnym podaniu Michał Kubik nie przykrył zawodnika Floty, a ten ładnym strzałem pod poprzeczkę posłał piłkę obok rozpaczliwie interweniującego Łukasza Kupczanki. 1:1 !!! I takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa meczu. Początek drugiej połowy to wzajemne ataki i dużo "dyskusji" z sędziom tego meczu, czego konsekwencją były żółte kartki zarówno dla gospodarzy, jak i dla gości. Z czasem Flota zaczęła tworzyć przewagę nad Arkonią, lecz albo ataki były rozbijane przez obronę Arkonii, albo nie trafiały w światło bramki, albo wspaniałymi robinsonadami popisywał się bramkarz Arkonii Łukasz Kupczanko. Gdy wydawało się, że bramka dla Floty to tylko kwestia czasu po jednej z kontr Arkonii padła bramka. Piłkę ofiarnie do Piotra Wilkockiego podał Łukasz Tomaniak, po czym wpadł na krzesełka trybun, a Piotr jak na środkowego pomocnika przystało prostopadłym podaniem uruchomił Michała Kubika. Zwód, strzał i GOOOL!!! Piłka pod ręką bramkarza wpada do bramki gospodarzy. Arkonia prowadzi 2:1. Po bramce dla Arkonii Flota wręcz przygniotła Arkonie na własnej połowie i bombardowała bramkę Łukasza Kupczanki, lecz drogi do siatki nie znalazła. Gdy wydawało się, że jest już po meczu i Arkonia wywiezie trudno wywalczone 3 punkty Krystian Brejlak sfaulował zawodnika Floty przed własnym polem karnym. Wydawało się, że mur jest ustawiony idealnie, lecz zawodnik Floty znalazł jakąś "lukę" w murze i pięknym precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce bezradnego bramkarza Arkonii. 2:2 !!! Końcowy wynik spotkania 2:2 (1:1). Mecz był meczem walki czego udokumentowaniem były żółte kartki dla zawodników i Floty i Arkonii. Po ostatnim gwizdku sędziego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną został ukarany zawodnik Floty Świnoujście. relacjďż˝ dodaďż˝: Arkoniaaa |
|