Porażka w Żółtnicy
W sobotę 31 maja 2014 zawodnicy Drawy II Drawsko wyruszyli do Żółtnicy, aby przypieczętować awans. Humory przed meczem dopisywały i piłkarze byli pewni wygranej, aczkolwiek wspominali dotkliwą porażkę 0-5 z Wiarusem w pucharze kilka lat temu... Drawa przystąpiła do meczu osłabiona brakiem Pedrycza i braci Banych, a przede wszystkim bramkarza. Między słupkami stanął Tomasz Bujnowski, który na co dzień jest obrońcą. Mecz rozpoczął się od ataków Drawy.
Świetne akcje oskrzydlające i ciągłe strzały na bramkę - to się mogło podobać. Świetne podanie grającego trenera Macieja Kwiatkowskiego do Tomasza Walkiewicza, który sam na sam pudłuje w fatalny sposób. Na pewno na normalnym boisku błoby 1-0 dla Drawy i mecz mógłby się pocztoczyć inaczej, no ale cóż gramy dalej. Pod koniec pierwszej połowy błąd w defensywie wykorzystuje zawodnik Wiarusa strzelając życiówkę. Do przerwy schodzimy z opuszczonymi głowami.
Po przerwie kolejna zła nowina - kontuzjowanego Tomasza Bujnowskiego musi zmienić inny zawodnik z pola Marcin Brener. Niestety druga połowa mimo ciągłych naporów, rzutów rożnych, wolnych, wrzutek, słupków i poprzeczek jest dla nas bardzo niekorzystna. Tracimy kuriozalne bramki grając praktycznie bez bramkarza. Ostateczny wynik to 5-2 dla gospodarzy. Szkoda przerwanej passy zwycięstw. Czekamy na niedzielę 8 czerwca do meczu ze Spójnią Świdwin. Liczymy na dobrą grę, zwycięstwo i awans!
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: tomygun |
|