Polski debel za burtą, Volandri w II rundz
Włoch Filippo Volandri (na zdj.), rozstawiony z numerem 1 w turnieju w poniedziałkowy wieczór gładko pokonał Hiszpana Santiago Venturę 7:6 (7-3), 6:2. Wygrana pozwoliła mu awansować do II rundy Pekao Open 2007. - To był trudny mecz. Mój przeciwnik grał bardzo dobrze. Odbijał każdą piłkę z pełną siłą. Nie było łatwo, bo mecz odbywał się przy sztucznym świetle, a ja nie lubię tak grać. Z każdą chwilą robiło się ciemniej i ciemniej... - mówił po spotkaniu Volandri.
Z kolejną rundą pożegnał się Alberto Martin. Hiszpan po zaciętym meczu przegrał z turniejową ósemką Czechem Jiri Vankiem 5:7, 6:4, 6:2. Ruszył także turniej debla, w którym nas najbardziej interesuje start zawodnika SKT Szczecin Rafała Gozdura występującego wraz z Mateuszem Kowalczykiem. Niestety Polacy odpadli już po pierwszym meczu, ulegając parze niemieckiej Behrend /Kas 6:3, 6:2. - Jak na debiut był to bezstresowy mecz. Wyszliśmy aby wygrać, a nie ugrać kilka gemów – mówi Rafał Gozdura. – Jesteśmy zadowoleni z gry. Graliśmy na kompletnym luzie. Próbowaliśmy różnych rozwiązań, niestety nie wyszło byli lepsi. Zabrakło doświadczenia, siły fizycznej i pewności siebie – dodaje. Do dalszych gier awansowali m.in. Włosi Bolelli i Seppi, którzy po trwającym godzinę i pięć minut meczu mogli cieszyć się ze zwycięstwa nad Czechami Cibulec/Zip 6:4, 6:4. własne relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|