Zabrakło trochę szczęścia i umiejętności
Na 19 sekund przed końcem spotkania, przy stanie 62:62, apetyty na zwycięstwo King Wilczyc Morskich nad wyżej notowaną Energą Katarzynkami Toruń były dość duże, mimo że przez prawie 40 minut beniaminek ze Szczecina gonił torunianki. Niestety, podopiecznym Krzysztofa Koziorowicza w ostatnich akcjach meczu zabrakło 'zimnej krwi' i nielicznie zgromadzona szczecińska publiczność musiała obejść się smakiem wygranej.
To jednak nie przez Martynę Stasiuk, Anetę Kotnis czy Magdalenę Radwan nasze panie przegrały sobotni pojedynek. Największy problem był na rozegraniu. Wilczyce po raz kolejny wystąpiły bez Reziny Tecklemariam, która pauzowała z powodu kontuzji. - Grałyśmy dziś nie tylko bez jedynki, ale także bez rasowego centra (Cathrine Krayeeveld lepiej czuje się na pozycji silnej skrzydłowej, a Natalia Mrozińska gra poniżej oczekiwań - przyp. red.). Dlatego też trudno było nam przeciwstawić się drużynie z Torunia - mówiła na konferencji prasowej Agnieszka Kaczmarczyk (na zdj.).
W połowie finałowej kwarty czwarta drużyna ubiegłego sezonu (która przyjechała do Szczecina bez trzech podstawowych zawodniczek) odskoczyła szczecińskim koszykarkom na jedenaście oczek. Te jednak nie poddały się. Ważne punkty w ostatnich minutach zdobywała wspomniana już Kaczmarczyk i Stasiuk. Rezerwowa silna skrzydłowa również udanie asystowała przy celnych rzutach reprezentacyjnej koleżanki. Szkoda tylko, że w tych kluczowych momentach naszym dziewczętom zabrakło spokoju. Jednak ich postawa na parkiecie w całym spotkaniu zasługuje na słowa pochwały. - Mimo, iż szanse na awans do pierwszej czwórki mamy tylko matematyczne, to wygrywać chcemy w każdym meczu - podkreślał Koziorowicz. Pod wrażeniem gry Wilczyc był także szkoleniowiec Energi Katarzynek Elmedin Omamic. - King Wilki Morskie Szczecin walczyły w tym meczu tak jakby grały o złoty medal. Wygraliśmy z drużyną, pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie.
Tym bardziej należy żałować, że widziało to na własne oczy tak niewiele osób. King Wilki Morskie Szczecin - Energa Katarzynki Toruń 62:65 (14:19, 16:17, 12:14, 20:15) King Wilki Morskie Szczecin: Kraayeveld 17, Kaczmarczyk 12, Mandir 11, Radwan 5, Stasiuk 5, Adamowicz 4, Kotnis 4, Mrozińska 2, Sosnowska 2, Maruszczak 0. Energa Katarzynki Toruń: Gulak-Lipka 17, Idczak 16, Dosty 9, Iamstrong 9, Ratajczak 8, Velinović 6, Darnikowska 0 oraz Kućko, Zając, Walich.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/basketligakobiet.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |