Siatkarki Chemika Police już w niedzielę wyruszyły w najdalszą ligową podróż. W poniedziałek wieczorem w Muszynie stoczą bój z tamtejszą Muszynianką. Nikogo nie trzeba przekonywać, że liderki zagrają o komplet punktów.
Gospodynie powinny postawić jednak wygórowane warunki gry i na to siatkarscy kibice niewątpliwie liczą. Muszynianka to przecież wielokrotny medalista mistrzostw Polski i zespół, który w ostatnim czasie bardzo dobrze spisuje się na parkietach, również tych europejskich. Po wygranych z Dąbrową Górniczą i Haifa Volleyball zespół z południa wydaje się być w gazie i zapowiada walkę o pełną pulę. W barwach miejscowych zobaczymy min Aleksandrę Jagieło, Paulinę Maj czy Karolinę Różycką. W zespole Muszyny nie ma już za to Anny Werblińskiej i Katarzyny Gajgał-Anioł, które teraz brylują grając właśnie dla Chemika.

Zdobyłam z tą drużyną złoto, srebro i brąz w mistrzostwach Polski, puchar Polski i puchar CEV. To naprawdę dużo sukcesów jak na tak krótki okres czasu. Z sentymentem wspominam Muszynę, ale w poniedziałek na boisku sentymentów nie będzie - mówiła Gajgał-Anioł.

Jak spiszą się w spotkaniu przeciwko swoim byłym koleżankom? Ciekawi jesteśmy w szczególności występu Anny Werblińskiej, bo w ostatniej potyczce nie zagrała z uwagi na drobny uraz, a spotkanie w Dąbrowie Górniczej nie należało do najlepszych w jej wykonaniu. Przed swoją byłą publicznością z pewnością jednak zechce pokazać klasę.

Początek meczu o godzinie 18.00.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/chemik-police.com