Działacze PC SIDEn-u Toruń zaproponowali rozegranie najbliższego meczu 1. ligi koszykówki mężczyzn z King Wilkami Morskimi na parkiecie w Toruniu. Nie byłoby w tym nic dziwnego (w końcu w Szczecinie parkiet hali SDS jest 'kontuzjowany'), gdyby nie fakt, że gospodarzem tego meczu miałby być zespół... King Wilków Morskich.

- Od prawie tygodnia działacze SIDEn-u robią nam pod górkę i nie chcą zgodzić się ani na zmianę terminu meczu, ani też na zamianę gospodarza tego spotkania - mówi otwarcie trener Marek Żukowski. Nie ukrywa, iż jest zbulwersowany propozycją torunian, którzy zagrają chętnie w sobotę we własnej hali, ale w roli... gościa.

W sporze tym jak na razie głosu w ogóle nie zabiera Polski Związek Koszykówki, do którego King Wilki Morskie piszą i dzwonią regularnie już od kilku dni. - Postawa koszykarskie centrali jest z gatunku mocno niezrozumiałych. Nasza sytuacja to przecież klasyczny wypadek przy pracy - kontynuuje Żukowski. Póki co jedyne oficjalne stanowisko PZKosz w tej sprawie brzmi: 'Macie się dogadać'.

�r�d�o: Adam Wosik-KK King Wilki Morskie Szczecin