Pogoń Baltica lepsza od Niemek, ale...
Wynik środowego meczu przemawia zdecydowanie za gospodyniami tamtego meczu, niemniej jednak w grze Pogoni Baltica wiele jeszcze należy poprawić. Widać to było zwłaszcza pod koniec pierwszej połowy jak i pomiędzy 50. a 55. minutą meczu. Szczęścia pod bramką Kathrin Wiehle nie miała zwłaszcza Dorota Jakubowska (na zdj. obok), która oczy w oczy z rywalką stawała trzykrotnie i za każdym razem przegrywała te pojedynki.
- Jeszcze dużo pracy przed nami, wprowadzono dużo nowych wariantów gry. Myślę jednak, że nie było tak źle. Przeciwnik jednak postawił nam ciężkie warunki - oceniła zaraz po meczu jej koleżanka z drużyny Katarzyna Sabała.
Sam początek spotkania był raczej zaskakujący. Dwie bramki w krótkim odstępie czasu w wykonaniu Melanie Bajer zdawały się to potwierdzać. Pogoń dominować zaczęła dopiero od 11. minuty spotkania. Przestój w końcowych minutach sprawił jednak, że na przerwę miejscowe schodziły z wynikiem 12:10. Dobrą grę i skuteczność pokazała wspomniana wcześniej Sabała. - Akurat dostałam te piłki na kontrze. Trzeba przyznać, że skuteczna obrona i dobry wyrzut z bramki spowodowały, że z tego stworzyły się sytuacje bramkowe - powiedziała.
Druga część dość jednostronny przebieg miała do 50. minuty. Dziwna seria błędów w ataku gospodyń oraz szybsza gra rywalek sprawiły, że za sprawą Sophie Lutke oraz Franziski Chmurski tablica świetlna wskazała wynik 23:21. To było jednak wszystko na co było stać podopieczne trenera Fabiana Ludke. Ponownie swoje przysłowiowe 'trzy grosze' dorzuciła Patrycja Noga, a rezultat końcowy ustaliła Agata Cebula. Teraz Pogoń Baltica czeka tygodniowa przerwa od grania. Za to już w przyszły weekend zmierzą się w Memoriale im. Henryka Kruglińskiego w Lubinie. Zagrają w nim oprócz gospodyń także: MKS Lublin, DVSC Debreczyn, HC Gomel, HC Victory Regia Mińsk.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|