Bramka Bienia dała trzy punkty
W sobotnie popołudnie Gwardia Koszalin zmierzyła się z Cartusią Kartuzy. Kibice zebrani na stadionie na stadionie przy Fałata byli świadkami emocjonującego pojedynku. W drugiej połowie koszalinianie grali w dziesięciu, po czerwonej kartce Tratsiaka. Na początku spotkania optyczną przewagę posiadali miejscowi zawodnicy. W szóstej minucie Cartusia mogła prowadzić, pokonać Fabiańskiego próbowali Formela i Piceluk. Odpowiedzią gwardzistów był rzut rożny i niecelny strzał Magdzińskiego.
W dwudziestej czwartej minucie gospodarzy przed stratą bramki uratował Fabiański, który wybronił strzał Brzeskiego. Akcja gości podziałała na miejscowych mobilizująco. W trzydziestej drugiej minucie podanie Tratsiaka trafiło do Hishiego, lecz po jego strzale piłka trafiła w słupek. Następnie swoją szansę miał Magdziński, lecz jego uderzenie wybronił golkiper Cartusii, Kopka.
Druga połowa nie rozpoczęła się za dobrze dla Gwardii. W czterdziestej siódmej minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Tratsiak i podopieczni trenera Żakiety musieli grać w osłabieniu. Piłkarze z Kartuz starali się to wykorzystać. Na szczęście koszalinianie uporządkowali swoje szyki. Słowiński uderzał na bramkę gości, lecz dobrą interwencją popisał się Kopka. Szczęścia próbowali także Wojciechowski i Magdziński. Pod koniec sobotniego meczu swoją szansę mieli przyjezdni, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym miejscowych doszło do zamieszania, strzał piłkarza Cartusii odbił jednak Fabiański. W osiemdziesiątej dziewiątej minucie Magdzińskiego zmienił Stańczyk. Decyzja trenera Żakiety okazała się strzałem w dziesiątkę. W dziewięćdziesiątej pierwszej minucie w pole karne przyjezdnych dośrodkował Dondera, Stańczyk zagrał futbolówkę na przedpole bramki, a tam czyhał Bień, który wepchnął futbolówkę do siatki. Następnie sędzia Cyrson zagwizdał po raz ostatni, Gwardia Koszalin pokonała Cartusię Kartuzy 1:0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: gk24.pl/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: skryba1213 |
|