ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
paulinus
Bez niespodzianki w Kołobrzegu
autor: LesnikZdjeciaW rozegranym w sobotę 14 września meczu siódmej kolejki, w którym Leśnik/Rossa w Kołobrzegu zmierzył się z kołobrzeską Kotwicą nie było niespodzianki i spotkanie wygrali gospodarze pokonując manowian 4:2 (2:1). Jedynie nikt się raczej nie spodziewał, że w tym spotkaniu padnie aż tyle bramek. Przystępując do tego spotkania drużyna z Manowa miała najmniej bramek zdobytych i najmniej straconych w lidze. Do tego Kotwica również nie miała dużo strzelonych goli, więc wydawać się mogło, że mecz zakończy się wynikiem bliskim remisu. Ale niestety było inaczej. Manowianie swój bilans straconych bramek powiększyli w tym spotkaniu aż dwukrotnie. Ale dopisali również do swojego konta dwie bramki, czyli połowę tego co udało się do tej pory zdobyć w sześciu kolejkach.
Pierwsze dziesięć minut dzisiejszego spotkania było bardzo ospałe. Można powiedzieć, że drużyny sprawdzały się i poznawały na wzajem. W tym czasie żadna z ekip nie przeprowadziła groźniejszej akcji, jak i nie oddała strzału na bramkę rywala. Kibice na pierwszy strzał na bramkę musieli czekać do dwunastej minuty. Zaczęło się od akcji Kotwicy prawą stroną boiska, gdzie zawodnicy wymienili między sobą kilka podań, po czym jeden z nich został sfaulowany w okolicach pola karnego. Kołobrzeski zawodnik, który był przy piłce nie zdecydował się jednak na bezpośredni strzał lecz wycofał lekko piłkę do tyłu, ale futbolówka po strzale kolejnego zamiast w kierunku bramki leciała w poprzek boiska, ale po drodze był inny zawodnik gospodarzy, który oddał strzał, ale po tym piłka przeleciała nad poprzeczką. Na kolejną groźną akcję nie trzeba było czekać zbyt długo. Już w czternastej minucie kolejną akcję przeprowadzili kołobrzeżanie. Zaczęło się akcją lewą stroną boiska i po chwili przerzuceniu piłki na prawo. Tam zawodnik przyjął i zagrał w pole karne na ok 6 metr. Tu piłka trafiła do kolejnego zawodnika, który od razu oddał strzał, ale w tej sytuacji górą był bramkarz gości. Na kolejną akcję trzeba było czekać do dwudziestej piątej minuty meczu. Tym razem przy piłce byli manowianie, którzy mieli rzut rożny. Dośrodkowywał Paweł Rakowski, a w polu karnym najwyżej do piłki wyskoczył Tomasz Krzywonos i strzałem główką umieścił ją w siatce Kotwicy. Niestety manowscy piłkarze z prowadzenia cieszyli się jedynie pięć minut, bowiem w trzydziestej minucie groźną akcję przeprowadzili gospodarze. Zaczęło się lewą stroną boiska, po czym zawodnik Kotwicy wszedł w pole karne manowian, ale zamiast strzelać zwolnił i zaczekał na kolegów z drużyny, wyczuł moment w którym był niedopilnowany i zagrał głębiej w pole karne, a tam z ok jedenastu metrów celny strzał po ziemi oddał Skórecki Patryk i tym samym doprowadził do remisu. W trzydziestej szóstej minucie gospodarze mogli objąć prowadzenie. Kołobrzeżanie przejęli piłkę w środkowej części boiska i zagrali na prawo, tam zawodnik przyjął, po czym lekko dośrodkował w pole karne, gdzie czekał już kolejny gracz Kotwicy. Ten przyjął i od razu oddał strzał, ale na szczęście dla manowian okazał się on niecelny. Niestety manowianie nie mieli już tyle szczęścia w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Kotwica przejęła piłkę przy bocznej linii na swojej połowie i przeprowadziła kontrę lewą stroną. W polu karnym jeden z zawodników Kotwicy okiwał jednego z obrońców Leśnika/Rossy i po ziemi podał dalej na ok. piąty metr. Tam piłka trafiła do Patryka Pietrasa, który od razu oddał strzał i tym samym wyprowadził Kotwicę na prowadzenie. Podsumowując pierwsze czterdzieści pięć minut to Leśnik/Rossa zagrał bardzo słabo. Sporo podań było niecelnych. Jeżeli manowianie wyszli z kontrą to ta często kończyła się na kołobrzeskiej obronie lub jeszcze częściej na spalonym. W tej części spotkania było widać ogranie Kotwicy na tym poziomie rozgrywek. Gospodarze dużo grali piłką, zawodnicy ładnie wychodzili i ustawiali się do piłek, sporo grali skrzydłami.

Manowianie mogli dobrze zacząć drugą połowę spotkania. W czterdziestej dziewiątej minucie po akcji Pawła Rakowskiego lewą stroną boiska i podaniu do Artura Marczaka ten wszedł w pole karne, ale był atakowany przez dwóch obrońców Kotwicy. Pomimo to w ostatniej chwili oddał strzał po ziemi, ale bramkarz go wybronił. Już dwie minuty później swoją okazję do podwyższenia wyniku miała Kotwica. Jeden z zawodników po przejęciu piłki w środkowej strefie boiska zagrał długą piłkę za obrońców Leśnika/Rossy. Do piłki, poza pole karne wybiegł bramkarz gości oraz napastnik Kotwicy. Szybszy był ten pierwszy, ale tak wybił piłkę, że ta znalazła się ponownie pod nogami zawodnika gospodarzy, a ten widząc bramkarza manowian poza polem karnym od razu oddał strzał do pustej bramki. Po strzale piłka odbiła się w okolicach bramki i minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Kolejna groźna akcja miała miejsce w sześćdziesiątej trzeciej minucie, a przeprowadzili ją kołobrzeżanie. Najpierw przejęli oni piłkę w środkowej strefie boiska, zawodnik przebiegł prawie pół boiska, a na koniec podał do Krystiana Szambelana, a ten oddał celny strzał powiększając przewagę Kotwicy. Po kilku minutach od straty tej bramki manowianie rzucili się do ataku. Zaczęli bardzo ładnie grać piłką co od razu przełożyło się na kilka ładnych akcji. Najlepsza została przeprowadzona w siedemdziesiątej pierwszej minucie. W narożniku boiska piłkę przyjął Krystian Mural, podał do Pawła Marczaka, ten przyjął i po chwili oddał strzał. Bramkarzowi udało się musnąć piłkę końcówkami palców co ją spowolniło i powoli zmierzała w stronę bramki na koniec odbijając się od słupka wpadła do bramki. Po strzeleniu tej bramki manowianie poczuli, że remis jest w ich zasięgu, co spowodowało, że się odkryli dążąc do zdobycia kolejnej bramki. Niestety to odkrycie wykorzystali kołobrzeżanie i w osiemdziesiątej dziewiątej minucie ustalili wynik spotkania na 4:2. Ostatnia bramkowa akcja zaczęła się od przejęcia piłki przez kołobrzeżan i długim podaniem pod pole karne manowian. Do piłki poza pole karne wybiegł bramkarz gości, a z drugiej strony Krzysztof Biegański. Niestety szybszy był ten drugi, przyjął piłkę, obrócił się i oddał strzał do pustej bramki ustalając wynik spotkania. Podsumowując drugą część spotkania to do ok. 70 minuty obraz gry był taki jak i w pierwszej połowie, czyli cały czas przewaga Kotwicy. Ostatnie dwadzieścia minut było już wyrównane, ale niestety manowianom nie udało się chociażby zremisować.

Po meczu trener Leśnika/Rossy powiedział: Zagraliśmy na tyle na ile nas stać na dzień dzisiejszy i myślę, że za bardzo nie mamy się czego wstydzić po dzisiejszym spotkaniu. Szkoda bardzo tylko tych błędów w defensywie, bo wiedzieliśmy, że Kotwica ma dwa schematy rozgrywania akcji. Rozmawialiśmy o tym na czwartkowym treningu, dzisiaj na odprawie przedmeczowej i tracimy trzy bramki po tego typu akcjach. Myślę, że tutaj są spore wnioski do wyciągnięcia. No cóż, czwarta bramka to była konsekwencja odkrycia się i dążenia do wyrównania. Nie ma większego znaczenia, natomiast co do trzech wcześniejszych to naprawdę musimy te błędy wyeliminować i z większą odpowiedzialnością grać w defensywie jak chcemy zdobywać punkty na tym poziomie rozgrywek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: lesnik.manowo.pl/własne

relacjďż˝ dodaďż˝: piotrm
 

III liga Bałtycka (2013/2014)
Kotwica Kołobrzeg GKS Manowo
4 2
14-09-2013 16:00
0:1 - 25' Tomasz Krzywonos
1:1 - 30' Patryk Skórecki
2:1 - 45' Patryk Pietras
3:1 - 64' Krystian Szambelan
3:2 - 70' Paweł Marczak
4:2 - 89' Krzysztof Biegański
dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Kotwica: Krymowski Łukasz, Chruściński Kacper, Poznański Jakub, Cebulski Łukasz, Popiołek Daniel, Rydzak Tomasz, Janur Wojciech, Skórecki Patryk /81' Bocian Dawid/, Pietras Patryk /90' Kurczak Mariusz/, Dziuba Piotr /60' Biegański Krzysztof/, Szmbelan Krystian /76' Kupisz Damian/.

Leśnik/Rossa Manowo: Kowalski Adrian, Sęk Tomasz, Ejzygman Dawid /46' Jakubowski Piotr/, Hrymowicz Krzysztof, Paweł Rakowski /55' Marczak Paweł/, Marczak Artur, Ślusarz Jakub, Tomasz Krzywonos, Dominik Pooch /55' Sieradzki Wojciech/, Dominik Husejko, Marcin Gozdal /46' Mural Krystian/.

żółte: Biegański Krzysztof, Kupisz Damian /Kotwica/, Ejzygmann Dawid, Marczak Artur, Ślusarz Jakub, Sieradzki Wojciech /Leśnik/ sędzia: Kamil Grzębowski

Dane pomogli uzupełnić: LAZIN, kls2011, kierroLRM - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleca osób: 4
kibol26 lesnikm14
Merida piotrm

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (31)
LesnikZdjecia (31)
relacje
Bez niespodzianki w Kołobrzegu (piotrm)
Bilety na Kotwica - Leśnik (Rolnik2012)
 
top komentarze
newsy:
3 » Informacja dotycząca z »
1 » Trener poszukiwany
1 » 3 stycznia rozpoczynaj »
1 » Komunikat Komisji ds. L »
mecze:
5 » Pogoń Szczecin-Zagłębie »
1 » Korona Kielce-Pogoń Szc »
1 » Dąb Dębice-Radowia Rado »
1 » Życzenia Bożonarodzenio »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
jestemkalu
gości: 18
statystyki portalu
• drużyn: 3161
• imprez: 156904
• newsów: 78593
• użytkowników: 81553
• komentarzy: 1186284
• zdjęć: 913164
• relacji: 40821
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies