Trzy porażki z rzędu spowodowały, że Flota Świnoujście obecnie zakotwiczyła w strefie spadkowej. Morale w drużynie na pewno spadły, ale piłkarzom nie powinno zabraknąć motywacji w walce o poprawę obecnej sytuacji. Przełamać tę serię świnoujścianie mogą z przytupem. Ich rywalem w sobotniej potyczce będzie GKS Bełchatów.

Brunatni są obecnie liderem rozgrywek, ale ich forma nie jest aktualnie najwyższa. W pięciu ostatnich spotkaniach bełchatowianie dwa razy wygrali, dwa razy przegrali, a w jednym pojedynku podzielili się punktami. Brunatni mogą się pochwalić najlepszą ofensywą w lidze (22 bramki zdobyte) oraz najlepszą obok Górnika Łęczną defensywą (11 bramek straconych). Jeśli chodzi o tabele za mecze wyjazdowe, sobotni rywale Floty są jej wiceliderem. Z sześciu wyjazdów GKS cztery razy przywiózł komplet punktów, a dwa razy do Bełchatowa wracał na tarczy. - Na pewno nie uśpi nas wynik meczu z Dolcanem, musimy tę wygraną przekuć na kolejne. Wciąż poprawiamy grę defensywną, by cieszyć się z czystego konta z tyłu i pokonać rywala - mówią giekaesiacy przed meczem z Flotą.

Bełchatowianie w poprzednim sezonie spadli z T-Mobile Ekstraklasy. W bieżących rozgrywkach pierwszej ligi prezentują się na tyle dobrze, że powinni szybko do niej wrócić. Najlepszym snajperem zespołu jest Michał Mak, który w bieżących rozgrywkach zdobył już dziewięć goli. Jego brat bliźniak, Mateusz na swoim koncie ma za to sześć asysty (drugi wynik w całej lidze). Nieduże ubytki kadrowe, w przerwie letniej, procentują w bieżącym sezonie. Bo choć GKS spadł z T-Mobile Ekstraklasy, to stało się to po dzielnej walce.

- Fatalna passa musi się kiedyś skończyć - mówi trener Wyspiarzy, Bogusław Baniak. - My nie możemy się przejmować, że przyjeżdża do nas lider z bardzo dobrymi piłkarzami. Musimy dążyć do zwycięstwa. Szkoleniowiec Floty nie może spać spokojnie, wydaje się, że jeśli zespół znów przegra, pożegna się on z pracą w klubie. W jutrzejszym spotkaniu zabraknie Mateusza Szałka, który będzie pauzował za kartki. Pod znakiem zapytania z powodu kontuzji stoi występ Charlesa Nwaogu, Sebastiana Zalepy i Krzysztofa Bodzionego.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Flota Świnoujście / GKS Bełchatów