Pogoń zajęła 5. miejsce w Baltica Summer Cup
Szczecinianki podczas turnieju Baltica Summer Cup zdołały wygrać dwa z trzech swoich spotkań. Układ gier ułożył się jednak tak, że nasz panie musiały zadowolić się walką o 5. lokatę. Wszystko przez dość sensacyjną porażkę wicemistrzyń Polski - Zagłębia Lubin z późniejszym triumfatorem - Startem Elbląg.
- Każdy wynik był tutaj możliwy. Parafrazując zwycięzca turnieju został pokonany przez naszą drużynę. To bardzo cieszy - stwierdził prezes Pogoni Baltica Przemysław Mańkowski.
W sobotę szczecinianki zmierzyły się z zespołem Bożeny Karkut. Same zawodniczki wielokrotnie powtarzały, że lubią grać z lubiniankami. Dowodem na to był fakt, że za każdym razem mecze te miały niesamowitą dramaturgię i kończyły się bądź to niespodzianką, bądź niewielką porażką. Tym razem do powtórki z historii nie doszło. Miedziowe zdominowały gospodynie od samego początku zawodów. Do przerwy prowadziły 6:18 i stało się jasne, że te zawody wygrają. Pytaniem otwartym była tylko różnica bramek. Skończyło się na 7.
Gorycz porażki boleć będzie jednak mniej niż kontuzja nowo pozyskanej przed sezonem Lucyny Wilamowskiej. Prawa rozgrywająca w 31. minucie tamtego meczu doznała kontuzji, która może dla niej oznaczać wykluczenie na co najmniej 6 miesięcy. Jest bowiem podejrzenie zerwania wiązadeł krzyżowych w prawym kolanie. - Martwi mnie sytuacja z Wilamowską. Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego - na mówił wówczas trener Adrian Struzik. Na dniach powinniśmy poznać ostateczną diagnozę. Pogoń Baltica Szczecin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 23:30 (6:18) Pogoń Baltica: Płaczek, Szywerska - Huczko 1, Jakubowska 2, Wilamowska, Sabała 1, Stachowska 2, Królikowska 2, Cebula 6, Noga 2, Głowińska 1, Piontke, Agova 1, Szulc 1, Stasiak 3, Fornalik, Yashchuk 1. KGHM Metraco Zagłębie: Tsvirko, Maliczkiewicz - Robótka, Załęczna 4, Tracz 1, Piekarz, Semeniuk-Olchawa 5, Obrusiewicz 6, Paluch 2, Jelić, Lalewicz 1, Bader 2, Jochymek 4, Walczak 1, Pielesz 4. Walka o 5. lokatę rozstrzygnęła się równie szybko jak wcześniej porażka z Zagłębiem. Rezultat remisowy był jedynie do 7. minuty zawodów. Później dość sukcesywnie rosła przewaga szczecinianek. Ciekawostką był fakt, że poza meczem samym w sobie był to także pojedynek na najlepsze strzelczynie całego turnieju. Końcowy sukces mogła zapisać na swoim koncie ówczesna liderka tej klasyfikacji Lidia Żakowska, ale 3 bramki to było tego dnia za mało. Odpowiedź Agaty Cebuli była piorunująca. 9 goli z czego 7 po zmianie stron sprawiło, że jeden mały tytuł przypadł właśnie zespołowi Pogoni Baltica. - Na pewno jest to fajne, ale jest to zasługa całego zespołu. Są kontry, karne. Samemu nie rzuca się tych bramek. Pracuje na to cały zespół. Oczywiście jest to miłe, ale w jednym meczu strzelam ja, w innym ktoś inny - rzuciła dość skromnie Cebula Pogoń Baltica Szczecin - KPR Jelenia Góra 34:23 (15:9) Pogoń Baltica: Płaczek, Szywerska - Huczko 2, Jakubowska, Sabała 3, Stachowska 4, Królikowska 1, Cebula 9, Noga 2, Głowińska 3, Piontke, Agova 4, Szulc 1, Stasiak 1, Fornalik 3, Yashchuk 1. KPR: Kozłowska, Demiańczuk - Wiertelak 3, Tomczyk 3, Winogrodzka 4, Skalska 3, Uzar, Buklarewicz 1, Wesołowska 1, Winiarska, Damaziak 2, Żakowska 3, Grobelska, Michalak 3.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|