Sekwoja Brwice zremisowała w meczu 18. kolejki z Klonem Krzymów 1:1. Pierwsza połowa to typowy mecz walki i bez ani jednej okazji z obu stron. W drugiej części spotkania zarówno gospodarze jak i goście ruszyli do śmielszych ataków. Jeden z nich zakończył się golem dla klonu (0:1). Sekwoja nie odpuściła i już po chwili, po zagraniu ręką jednego z piłkarzy sędzia podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił Sylwester Bindas.
Pod koniec meczu doszło do przepychanek między zawodnikami obu ekip. Według sędziego całe zamieszanie zostało wywołanie przez gości. Wynik nie uległ już zmianie.
Zachowanie gości pozostawiało wiele do życzenia. Przez całe zawody w stronę arbitrów leciały wyzwiska i nieuzasadnione pretensje do ich decyzji.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne