Trener Juszczak zadowolony na konferencji
- Graliśmy bez Neagu i Jurczaka, ale zmiennicy pokazali, że w trudnych momentach można na nich liczyć. Cieszę się, że ławka się wydłuża i konkurencja wzmacnia - na pomeczowej konferencji prasowej mówił trener Pogoni '04, Gerard Juszczak.
Marcin Waniczek (trener Remedium): Po pierwsze chciałem podziękować swojej drużynie za dzisiejszy mecz. Nie widziałem inny spotkań w tej kolejce, ale wydaje mi się, że nasz był bardzo wyrównany. Przespaliśmy tylko początek, a potem byliśmy równorzędnym partnerem dla Pogoni. Trudno oceniać na szybko, ale dość dobrze realizowaliśmy założenia taktyczne. Umiemy stwarzać sobie sytuacje, musimy tylko popracować nad tym, żeby tracić mniej bramek. Gratuluję drużynie przeciwnej. Pogoń wywalczyła 3 punkty, ale nie było jej łatwo.
Tomasz Misiak (Remedium): Początek rzeczywiście przespaliśmy przez niedokładność w wyprowadzaniu piłki . Dostaliśmy dwie brameczki z kontry i troszeczkę nas to cofnęło. Portowcy mogli poustawiać grę, a my musieliśmy ich gonić. Cały czas brakuje nam skuteczności. Pracujemy nad tym elementem, ale w meczach różnie to wychodzi. Gratulacje dla Pogoni.
Gerard Juszczak (trener Pogoni '04): Cieszę się, że zainkasowaliśmy kolejne punkty. Myślę, że do momentu 'prezentu' graliśmy rewelacyjnie. Patrząc na pierwsze 16-17 minut zagraliśmy jedną z lepszych połówek w ostatnich meczach. Potwierdziła się moja opinia na temat Remedium. Podopieczni trenera Waniczka potrafią grać w piłkę, są niewygodnym rywalem, w bramce z Łukaszem Groszakiem wyglądają bardzo solidnie. Mieliśmy w swoich szeregach bardzo skutecznego 'Mikiego'. Kontaktowa bramka przed końcem pierwszej połowy pozwoliła gościom uwierzyć w siebie. Różnica gola w futsalu to niewiele. W przerwie nastawiliśmy się na ciężki bój i tak było. Graliśmy bez Neagu i Jurczaka, ale zmiennicy pokazali, że w trudnych momentach można na nich liczyć. Cieszę się, że ławka się wydłuża i konkurencja wzmacnia. Dzięki temu każdy z moich zawodników będzie lepszy. Dziękuję kibicom, którzy mimo niedzieli tak licznie przybyli. Myślę, że się nie zawiedli. Po cichu żałuję, że Remedium wyjedzie bez punktów, bo to mój ulubiony zespół w tej lidze. Michał Kubik (Pogoń '04): Mecz z serii ciężkich. Bardzo dużo kosztowała nas końcówka. Zabrakło bramki na 3:0, która uspokoiłaby grę. Gol na 1:2 pozwolił gościom uwierzyć w siebie. Stworzyliśmy sobie za mało sytuacji. To nasz mankament i będziemy nad nim pracować. Zagraliśmy dobrą pierwszą połówkę i słabszą drugą. Najważniejsze są jednak 3 punkty, bo za jakiś czas nikt nie będzie pamiętać jak wyglądał mecz, tylko spojrzy w tabelę i zobaczy nasze zwycięstwo.
�r�d�o: pogon04.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Chelsea |
|