Po zeszłotygodniowej porażce w derbowym meczu przeciwko Gryfowi Słupsk, piłkarze Gwardii w kolejnym meczu nie zdołali sięgnąć po zwycięstwo. Koszalinianie zremisowali na wyjeździe z Polonią Gdańsk 1:1.
Tydzień poprzedzający pojedynek z beniaminkiem był dla koszalińskiej drużyny bardzo trudny. Kilku zawodników po meczu z Gryfem narzekało na urazy, m.in. Konrad Rokicki i Mateusz Bień, których zabrakło w sobotę w Gdańsku. Sporą niewiadomą była również dyspozycja walczących z urazami i czasem, Norberta Dondery oraz Kosuke Ikegamiego. Z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę, w Trójmieście nie mógł wystąpić Maciej Stańczyk.

Mecz w Gdańsku lepiej rozpoczęli gospodarze, ale z upływem czasu do głosu zaczęli dochodzić gracze z Koszalina. Po dwóch kwadransach gry, ręką we własnym polu karnym zagrał jeden z defensorów Polonii. Rzut karny na bramkę zamienił Paweł Nowacki. Jeszcze przed przerwą poloniści mieli znakomitą szansę by wyrównać. Gwardzistów od straty gola uratował jednak słupek.

Szczęście sprzyjało koszalinianom do 75 minuty. Wówczas z bocznych sektorów boiska piłkę dośrodkował Łukasz Borkowski, a nieszczęśliwie interweniujący Piotr Nawrocki skierował ją do własnej bramki.

�r�d�o: www.gwardia-koszalin.pl