Darzbór wkońcu wygrywa.
W niedziele nasi juniorzy pojechali na mecz do Żaków Kołobrzeg. Ich cel był jeden-przywieść 6pkt. Juniorzy starsi rozpoczęli pierwsi. Już w 10 minucie wpada bramka kuriozum. W polu karnym obrońca Zaków podaje piłkę do swojego bramkarza, ten zamiast ją wykopać puszcza koło siebie mając pretensje do obrońcy za takie podanie. Wtedy do piłki dopada Rafał Świergalski i z ostrego konta wbija piłkę do pustej bramki. Wielka euforia wśród gości, którzy zmotywowani ruszyli do przodu. Darzbór grał jak nigdy. Długo utrzymywał się przy piłce. Piękne rajdy z lewej strony Hałuszki z prawej natomiast atakował Dolat. Miło było patrzeć na taką grę juniorów starszych. Długo więc nie trzeba było czekać na drugą bramkę. Po dośrodkowaniu Dolata piłkę głową strąca Świergalski i mamy 2:0. Darzbór nie przestawał atakować. Strzały Dolata i Hałuszki mijały bramkę gospodarzy. W 30 minucie szybką kontrę wyprowadza Darzbór. Dolat dostaje piłkę na środku boiska i już wtedy jest sam przed bramkarzem. Dobiega do pola karnego i tylko centymetry dzielą go od zdobycia trzeciej bramki. Po tej akcji grać zaczęli gospodarze. To oni utrzymywali się przy piłce i zaczęli stwarzać sytuacje. W końcu po serii rzutów rożnych piłka niefortunnie odbija się od Kusiaka i myli Kaszubowskiego. Wynikiem 2:1 kończy się pierwsza połowa.
Na drugą goście wychodzą w innym ustawieniu, ponieważ trener Siemaszko postanowił cofnąć napastnika. Darzbór zaczął się bronić i wyprowadzać kontry. W jednej z nich lecącą do Świergalskiego piłkę ręką podbił obrońca gdy ta przelatywała mu nad głową (okolice 20metra), ale sędzia pokazał, że gramy dalej bo do piłki doszedł nasz zawodnik jednak w polu karnym ten sam obrońca kładzie się przed Świergalskim i niczym bramkarz rękoma wygarnia mu piłkę sprzed nóg. Wielkie oburzenie na stadionie. Po pierwsze arbiter nie podyktował ewidentnego karnego, a gdy już wszyscy myśleli, że teraz pokaże odłożoną czerwoną kartkę dla obrońcy Żaków, ten podbiega do niego i mówi, że coś takiego widzi ostatni raz. Wielka złość ogarnia Darzborowców, ale w obronie grają doskonale. Ataki gospodarzy są tłumione w już w środku pola, a gdy piłka dostanie się dalej obrońcy z bramkarzem na czele kończą długo konstruowane sytuacje odbiorem lub wybiciem. W 85 minucie kolejny kontratak wyprowadzają Darzborowcy. Dolat z Rubaszniakiem dwójkową akcją omijają obrona a strzał tego drugiego trafia w słupek. Pod koniec jeszcze seria rzutów rożnych po stronie Darzboru jednak piłki zostają umiejętnie wybite i spotkanie kończy się zasłużonym zwycięstwem gości. Skład Darzboru: Kaszubowski, Mazur, Kusiak, Jaroszyński, Cabaj, Bednarczyk, Rubaszniak, Ludwiczak, Hałuszka, Świergalski, Dolat. relacjďż˝ dodaďż˝: grosky |