W najbliższej kolejce Futsal Ekstraklasy szczecińska „zero-czwórka” zmierzy się z Wisła Krakbet Kraków.
Szczecinianie do Krakowa wybierają się w dobrych nastrojach, już od trzynastu spotkań nikt nie potrafił z nimi wygrać, a do składu wracają ostatnio nieobecni Artur Jurczak oraz Nicolae Neagu. Ponadto dobrą formę bramkostrzelnego duetu, Marcin Mikołajewicz-Michał Kubik ponownie docenił selekcjoner kadry, Klaudiusz Hirsch powołując ich na zgrupowanie reprezentacji w Krośnie.

W ostatnim spotkaniu Portowcy pokonali 3-2 beniaminka Futsal Ekstraklasy, Remedium Pyskowice po trzech bramkach Mikołajewicza. Szczeciński snajper dzięki tym trafieniom objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców i ma dwa gole przewagi nad drugim, Michałem Marciniakiem z Gatty Zduńska Wola. Mimo zwycięstwa można mieć zastrzeżenia co do stylu w jakim zostało odniesione. Zawodnicy Pogoni ’04 grali dosyć ospale i tylko momentami pokazywali się ze swojej najlepszej strony, przez co mecz nie był atrakcyjnym widowiskiem. Jeżeli do tego dodać słabą pierwszą połowę z meczu wyjazdowego w Rudzie Śląskiej można powoli się zastanawiać, czy czasem podopiecznych Gerarda Juszczaka nie dopada lekkie zmęczenia związane z trudami sezonu.

Niedzielny przeciwnik „zero-czwórki”, w związku ze znakomitą sytuacją finansową oraz dokonanymi wzmocnieniami, przed sezonem uchodził za głównego faworyta do mistrzowskiego tytułu, ale sezon zasadniczy pokazuje, że do zdominowania ligi potrzeba czegoś więcej. Po czternastu kolejkach Wiślacy są dopiero na siódmym miejscu w tabeli i do szczecińskiego lidera tracą aż trzynaście punktów, do tego zdarzają im się takie wpadki jak np. porażka na własnym parkiecie 2-6 z Gwiazdą Ruda Śląska. Najlepszymi strzelcami Wisły są Frane Despotović z dziewięcioma golami i Rafał Franz z siedmioma.

W ostatnim pojedynku tych drużyn lepsza okazała się Pogoń ’04, która pokonała krakowian 3-1, po dwóch bramkach Mikołajewicza i jednym trafieniu Kubika. Co najciekawsze było to dopiero pierwsze zwycięstwo szczecinian w historii nad Wisłą.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne