Czy to jeszcze sport ?
Wyjazdowy mecz lidera B-klasy gr.2 Chrobrego Lisie Pole do Lecha Stołeczna zakończył się tak jak często tutaj bywa - zakończeniem przed czasem. Powód? Uderzenie w twarz sędziego przez bramkarza ( po przerwaniu również zawodnicy Lecha próbowali wymierzyć sprawiedliwość na sędzim! ) gospodarzy w ok.50 minucie gry.
Zanim do tego doszło mecz rozpoczął się od obustronnych ataków. Drużyna gości przejęła inicjatywę, lecz nie potrafiła stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej. Niecelne podania, nieporozumienia między obrońcami i pomocnikami powodowały, że pierwsze zamieszanie podbramkowe w polu karnym Chrobrego ok. 20 min. zakończyło się bramką. Strata bramki przez lidera spowodowała zdenerwowanie i chwilową dekoncentrację. Na chwilę gospodarze przejęli inicjatywę i kilkakrotnie zagrozili bramce Chrobrego, w której po raz pierwszy w tej rundzie stanął Kamil Piotrowski. Jednak po kilku minutach ponownie inicjatywę przejął lider i coraz częściej zagrażał bramce gospodarzy. Jedna z wielu kontr prawym skrzydłem zakończyła się śmiałym wejściem w pole karne zakończonym celnym strzałem Grzegorza Feręca. Wkrótce celny strzał Pawła Laka zakończył I połowę meczu. Druga polowa rozpoczęła się od zmasowanych i coraz składniejszych akcji Chrobrego. Gra toczyła sie już tylko na polu Lecha. W ciągu pięciu minut goście stworzyli 4-5 sytuacji bramkowych i ich gra stawała się coraz skuteczniejsza. Współpraca wszystkich formacji zazębiała się i kolejne bramki stały się kwestią czasu. Przyszła jednak ok. 50 minuta meczu i jedno z ciekawych zagrań do napastnika Chrobrego Pawła Laka spowodowało, że znalazł się on sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Próbował zastawić się od atakującego z impetem bramkarza i został przewrócony. Bramkarz gospodarzy podbiegł do niego i uderzył go w twarz. Sędzia meczu, który bardzo dobrze prowadził te zawody podbiegł do bramkarza Lecha i ukarał go za to zachowanie czerwoną kartką. Ukarany "golkiper" uderzył sędziego z pięści w twarz i próbował nadal "wymierzać sprawiedliwość" rozjemcy. Sędzia w tym momencie zakończył mecz. Kiedy schodził do szatni ponownie został uderzony przez zawodnika gospodarzy. Została zawiadomiona policja, gdyż gospodarze nie zapewnili własnej ochrony meczu. Przykro. To nie są mecze, jeżeli zdrowie zawodników, a już szczególnie neutralnych rozjemców staje się zagrożone! Trzeba się zastanowić czy takie drużyny jak LECH STOŁECZNA należy dopuszczać do rozgrywek? To nie jest pierwsza tego typu sytuacja w meczu w Stołecznej! Czy to jeszcze sport, czy wendetta? Szkoda zdrowia zawodników ( na co dzień uczniów, pracowników, mężów, ojców itp.) i sędziego! Gra w tego typu rozgrywkach powinna być urozmaiceniem ciężkiego życia, rekreacją z dużą dozą przyjaźni między drużynami. Czym jest? Walką o życie. To nie jest sport moim zdaniem.... Skład Chrobrego: Piotrowskim Kamil( bramkarz), Śniecikowski Piotr, Krzyżanowski Krzysztof, Drozd Artur, Madajczak Grzegorz ( kapitan), Kucharczyk Wojciech, Żukowski Mateusz, Piotrowski Konrad, Feręc Grzegorz, Lak Paweł, Krzyżelewski Konrad W rezerwie byli Ziemiański Marcin. Krzemiński Marcin, Barański Zbigniew. relacjďż˝ dodaďż˝: edpiotr1 |