Mecz lidera B-klasy gr.2 z czwartą drużyną ligi stał na przeciętnym poziomie, a to za sprawą słabiej dzisiaj grających gospodarzy. Piękna słoneczna pogoda sprowadziła na boisko ok. 200 kibiców miejscowych, którzy liczyli na pewne i wysokie zwycięstwo swoich pupili. Niestety tak się nie stało i Chrobry aspirujący do awansu musiał zadowolić się remisem. Drużyna gości wzmocniła się w przerwie zimowej 8 zawodnikami z rozwiązanego Kłosa Kamienny Jaz i prezentowała się zdecydowanie korzystniej niż jesienią.


Mecz rozpoczął się od szybkich ataków obu drużyn. Jeden z nich już w 10 minucie zakończył się zdobyciem bramki przez gości. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Częste ataki długo nie przynosiły skutków. Wkradła się nerwowość w poczynaniach drużyny Chrobrego.
Ważnym wydarzeniem meczu była 20 minuta, kiedy to bramkarz drużyny gości uderzył w twarz zawodnika gospodarzy Krzysztofa Pokrywy a ten nie został mu dłużny. Obaj za to ujrzeli czerwone kartki.


Od tego momentu gospodarze uzyskali przewagę. Opanowali środek boiska i akcje zaczęły się zazębiać. Wynikiem poprawy gry była wyrównująca bramka zdobyta przez Konrada Piotrowskiego w 35 minucie. Do przerwy obraz gry nie zmienił się. Chrobry atakował a Rosnowianka broniąc się od czasu do czasu wyprowadzała szybkie kontrataki skutecznie rozbijane przez dobrze grającą obronę.
Po przerwie obraz gry zmienił się na tyle, że zawodnicy Chrobrego zdecydowanie więcej czasu spędzali na połowie rywala. Ciągłe ataki, strzały omijały bramkę lub też stawały się łupem bardzo dobrze broniącego zawodnika gości ( po czerwonej kartce bramkarza jego miejsce zajął zawodnik z pola). Doszło to tego, że 5 - 6 sytuacji sam na sam z bramkarzem gości również nie zakończyły się bramką ( nawet sytuacja dwóch na bramkarza na piątym metrze także nie zakończyła się sukcesem!). Szczęście w tym dniu sprzyjało drużynie z Rosnowa.


Wraz z upływem czasu goście słabli. Od ok.50 minuty gra toczyła się już na połowie rywala,dziesiątki strzałów, wiele dryblingów oraz dośrodkowań nie trafiały do celu. W 75 minucie za wulgarne zachowanie sędzia usunął z boiska zawodnika gości. Od tej chwili goście nastawili się już tylko na obronę wyniku. Nawet nie przekraczali już połowę boiska. Przedłużali wykonywanie stałych fragmentów gry, wszystkie piłki wykopywali bardzo daleko od boiska. Jak się okazało skutecznie!. Mecz zakończył się remisem 1:1 i jest to na pewno duży sukces gości.


UKS Chrobry zagrał w następującym składzie:


Adam Figórek, Krzysztof Krzyżanowski, Piotr Śniecikowski, Grzegorz Madajczak, Artur Drozd, Grzegorz Feręc ( Konrad Krzyżelewski), Konrad Piotrowski, Mateusz Żukowski, Wojciech Kucharczyk ( Paweł Lak), Krzysztof Pokrywa, Sylwester Podyma( Marcin Ziemiański).