Emocje w meczach juniorów Chemika
Kawał dobrego futbolu zobaczyli kibice, którzy pofatygowali się na Siedlecką by obejrzeć spotkania juniorów Chemika Police. Juniorzy starsi po przepięknej bramce z doliczonego czasu gry wygrali z Lasockim Wałcz 1:0 (0:0). Juniorzy młodsi zdemolowali zespół z Wałcza 11:1 (4:1).
Juniorzy Starsi KP Chemik Police - Lasocki Wałcz 1:0 (0:0)
Chemik: Borowik - Błanek, Marchewka, Matczak, Mruk, Filipowicz, Sowała (46’ Ociepa), D. Skowron (76’ Czapiewski), P. Skowron, J. Szychowski (46’ K. Szychowski) Lasocki: Napierała - Mucha, Repecki, Bezhubka, Wiercioch, Mularczyk, Wiśniewski, Szymański, Podolak, Iwan (78’ Biernat), Hapke Bramki: 1:0 - 90 minuta - Krzysztof Czapiewski Pierwszy szansę na bramkę w 8 minucie spotkania miał Konrad Mularczyk, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił w poprzeczkę. Chwilę później po przeciwnej stronie boiska po prostopadłym zagraniu Krzysztofa Filipowicza sam na sam z bramkarzem wyszedł Patryk Skowron i po podcince piłka wylądowała… na poprzeczce i za bramką. W 17 minucie Skowron wpadł prawą stroną w pole karne i silnym uderzeniem trafił w słupek. W drugiej połowie wynik spotkania mógł otworzyć także Krzysztof Szychowski, jednak po dośrodkowaniu Jakuba Karpińskiego i główce napastnika Chemika piłka wylądowała w rękach bramkarza. Do bramki nie trafił również Krzysztof Marchewka, który kilka chwil później wygrał walkę o dośrodkowanie Filipowicza. W doliczonym czasie gry gdy wydawało się, że oba zespoły podzielą się punktami na strzał z 30 metrów zdecydował się Krzysztof Czapiewski. Silnie bita piłka uderzyła w poprzeczkę, odbiła się od pleców opadającego na ziemię bramkarza i wturlała się do bramki. Juniorzy młodsi KP Chemik Police - Lasocki Wałcz 11:1 (4:1) Chemik: Owczarzak (41’ Rechtziegel) - Kotwicki (41’ Olszewski), Szyszko, Stańczyk (52’ Blasius), Karabin, Jasnowski, Wiejkuć (52’ Kowalczyk), Chmielewski (41’ Przechodzki), Kruczkowski, Kupiński (52’ Górski), Trepkowski (52’ Gołębiowski) Lasocki: Sobociński - Bajor, Soszyński, Jakubczyk, Biliński, Tomofiejew, Bartosik, Rużanowski, Betleja, Biernat (46’ Czerniewicz), Wróbel Bramki: 0:1 - 8 minuta - Adrian Biernat 1:1 - 26 minuta - Patryk Kruczkowski 2:1 - 33 minuta - Sylwester Trepkowski 3:1 - 36 minuta - Sylwester Trepkowski 4:1 - 37 minuta - Sylwester Trepkowski 5:1 - 55 minuta - Bartosz Gołębiowski 6:1 - 61 minuta - Bartosz Gołębiowski 7:1 - 64 minuta - Przemysław Górski 8:1 - 72 minuta - Marek Olszewski 9:1 - 73 minuta - Artur Blasius 10:1 - 77 minuta - Artur Blasius 11:1 - 78 minuta - Bartosz Gołębiowski Lasocki Wałcz będący przedostatnią ekipą ligi skazywany był na pożarcie. Tymczasem niespodziewanie już w 8 minucie wyszedł na prowadzenie. Marcina Owczarzaka strzałem z długi róg z lewej strony pola karnego pokonał Adrian Biernat. Chemik natychmiast rzucił się do odrabiania strat, jednak Emil Kupiński, Krzysztof Jasnowski, ani Sylwester Trepkowski nie zdołali wyrównać. Ostatni z wymienionych zawodników okazał się jednak bohaterem ostatniego kwadransa pierwszej połowy. Najpierw zagrał w pole karne do Patryka Kruczkowskiego, a ten na raty pokonał bramkarza. Chwilę później po koszmarnym wybiciu na 20 metr bramkarza Lasockiego, wbiegł w pole karne i mimo rozpaczliwej interwencji golkipera umieścił piłkę w siatce. W 36 minucie po centrze Emila Kupińskiego na bramkę strzelali Kruczkowski i Jasnowski, jednak oba strzał blokowali obrońcy Lasockiego. Akcję zakończyło dopiero silne celne uderzenie Trepkowskiego z ośmiu metrów. Wreszcie w 37 minucie Trepkowski zaatakował środkiem i precyzyjnym strzałem zakończył demolkę Lasockiego. O ile w pierwszej połowie momentami wydawało się, że Lasocki jest w stanie nawiązać choć trochę wyrównaną walkę o tyle w drugiej połowie supremacja Chemika nie podlegała żadnej wątpliwości. Podopieczni trenera Józefa Rembisza co kilka minut bezlitośnie punktowali przeciwnika. Bohaterem pierwszej odsłony był Sylwek Trepkowski, w drugiej trzema golami i dwoma asystami na miano bohatera zasłużył sobie Bartosz Gołębiowski. W 55 minucie napastnik Chemika przyjął podanie Marka Olszewskiego, ograł obrońcę i strzałem przy słupku podwyższył wynik spotkania na 5:1. Sześć minut później po akcji sam na sam wykorzystał podanie Patryka Kruczkowskiego, zaś po kolejnych trzech zagrał idealnie do Przemka Górskiego, który umieścił piłkę w pustej bramce. W 72 minucie po zagraniu Artura Blasiusa na środek pola karnego Konrada Kowalczyka zatrzymał bramkarz. Swoją okazję wykorzystał Olszewski, który podcinką nad leżącymi zawodnikami zdobył ósmą bramkę. Minutę później Olszewski podał na linię pola karnego do Blasiusa, a ten płaskim strzałem po raz kolejny podwyższył wynik. Tuż przed końcem spotkania Gołębiowski dośrodkował z rzutu rożnego, na drugi metrze z piłką minęli się Górski i Olszewski, zaś akcję strzałem pod poprzeczkę zamknął Blasius. Minutę później Konrad Kowalczyk po rajdem przez ponad 50 metrów wdarł się w pole karne Lasockiego, zagrał piętką do Olszewskiego. Olszewski odegrał na środek pola karnego do Gołębiowskiego, a ten uderzeniem z pierwszej piłki ustalił wynik spotkania.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|