Święto, święto i jeszcze raz święto...
Mecz rozpoczął się od rzęsistej ulewy, która wszystkich licznie zgromadzonych kibiców wysłała do szatni. Pierwsza połowa to wzajemna wymiana ciosów i sondowanie możliwości przeciwnika. Mimo to optyczną przewagę miał Zryw, jednak nie mógł udokumentować tej przewagi bramką. W przerwie meczu otrzymaliśmy informacje z Komarowa, gdzie Komarex wygrywał z Orłem Grzędzice 1:0. Ta wiadomość zmobilizowała zawodników Zrywu, którzy to widzieli możliwość poprawienia sytuacji w tabeli klasy "B" na miejsce nr 2. Jednak mimo olbrzymiej mobilizacji to zawodnicy Podlesia w 50 minucie spotkania objęli prowadzenie po ładnym strzale z dystansu.
< br> Od tego momentu zawodnicy Zrywu Kretlewo przystąpili do frontalnego ataku na bramkę Podlesia. Wynik spotkania wyrównał wprowadzony po przerwie Rafał Michalak pokonując bramkarza Podlesia strzałem w krótki róg bramki. Taki wynik nie satysfakcjonował zawodników Zrywu gdyż w dwumeczu byli gorsi od zawodników Orła Grzędzice. W 87 minucie spotkania zawodnicy Zrywu po strzale z dystansu Damiana Zająca wyszli na prowadzenie. Taki wynik utrzymał się do końca spotkania. Pozostało oczekiwać na wynik spotkania Komarexu z Orłem. W momencie otrzymania informacji o wyniku powyższego spotkania rozpoczęło się wielkie świętowanie wywalczenia 2-go miejsca w tabeli. Stało się faktem, iż Zryw Kretlewo na przełomie całego sezonu był najlepszym po Pogoni Nowej Szczecin (gratulacje!!!) zespołem. Dziękujemy wszystkim kibicom za doping oraz sportową atmosferę na stadionie!!!! relacjďż˝ dodaďż˝: opowicz |
|