Ciężka końcówka w wykonaniu Zrywu
W pierwszej połowie Zenit nawet nie zagroził bramce zrywu po za jednym strzałem który minal bramkę o metr. Zryw już w 10 minucie objął prowadzenie po strzale Daniela Saladajczyka, który wykończył piękną akcje pięknym strzałem pod poprzeczkę.
W drugiej połowie lepiej zaczął grać Zenit, ale ich akcje kończyły się na pomocnikach lub obrońcach. Zryw miał bardziej klarowne sytuacje w pierwszej jak i drugiej połowie. W 65 minucie Radek Jarmul pociągnął na skrzydle i rajd zakończył strzałem w długi róg i było 2:0. Potem zenit probował odrobić straty i 2 minuty przed końcem meczu po dośrodkowaniu piłkę piąstkował bramkarz gospodarzy Sylwek Prosc i odbił ją prosto na głowę zawodnika gości, który go przelobował. Potem po groźnym strzale piłka odbiła się od poprzeczki Zrywu. Piłkarze z Kretlewa strzelili też trzecia bramkę, sędzia pokazał na środek boiska, ale gdy zawodnicy Zenitu zaczeli protestować, że był spalony sędzia przyznał im rację. W tym meczu nie popisał się młody sędzia, który nie gwizdał dzisiaj w tym meczu tak jak sie należy, ale najważniejsze, że po dobrym meczu w naszym wykonaniu zgarnęliśmy 3 punkty. Zryw wygrywa z Zenitem 2:1. relacjďż˝ dodaďż˝: SZYMON |
|