Remisowo w Sławoborzu
Ponieważ Pomorzanin Sławoborze grali w pierwszej połowie z wiatrem i na początku uzyskali lekką przewagę, goście nastawili się na grę z kontry. Miejscowi dwa razy poważnie zagrozili bramce Sadu, lecz Szczepaniak wyszedł obronną ręką z pojedynków z napastnikami Pomorzanina.
Miejscowi oddawali również sporo strzałów z dystansu, lecz mieli źle nastawione celowniki. W 35. minucie piłkarze Sadu wyprowadzili szybką kontrę, Góralski minął obrońcę i mając przed sobą już tylko bramkarza rywali, „wyłożył” piłkę Goszczyńskiemu a ten spokojnie trafił do pustej bramki. Zaraz po zmianie stron goście ponownie przeprowadzili szybką kontrę, lecz tym razem Pawlak obił słupek. Miejscowi wyrównali w 55. minucie - po centrze w pole karne jeden z piłkarzy Pomorzanina głową skierował piłkę do siatki.
Goście odpowiedzieli trzy minuty później. Piłka po strzale Dąbrowskiego rykoszetowała od nóg obrońców, zmyliła bramkarza gospodarzy i wpadła do siatki. Kiedy wydawało się, że Sad wyjedzie ze Sławoborza z kompletem punktów, w końcówce miejscowi ruszyli do zdecydowanego szturmu i wykorzystując źle zastawioną pułapkę ofsajdową doprowadzili do wyrównania. Tuż przed końcem meczu przyjezdni mogli jeszcze pokusić się o zdobycie zwycięskiego gola, lecz Wos trafił w spojenie słupka i poprzeczki, a Góralski mając przed sobą tylko bramkarza rywali uderzył wprost w niego.
�r�d�o: pojezierze.com.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szoxon |
|