Bilans na zero
Inauguracja rundy wiosennej zakończyła się dla piłkarzy Sadu ciężko wywalczonym zwycięstwem. Pierwsze minuty meczu w Bornym Sulinowie należały do gospodarzy. Miejscowi już w 10. minucie mogli otworzyć wynik, lecz gości uratował przed stratą gola słupek. Przyjezdni opanowali jednak sytuację, a po kwadransie gry zaczęli konstruować akcje zaczepne.
Po jednej z kontr Łyszczarz zagrał do Góralskiego, a ten minął obrońcę i pokonał bramkarza uderzeniem tuż przy słupku. Chwiramianie cieszyli się z prowadzenia tylko przez kilka minut, bo gospodarze w zamieszaniu wyrównali - Szczepaniak nie miał nic do powiedzenia przy uderzeniu pod poprzeczkę. Chwiramianie uparcie atakowali sporymi siłami i w 35. minucie ponownie objęli prowadzenie. Dąbrowski zacentrował z rzutu wolnego, a do zagranej w pole karne piłki najwyżej wyskoczył Lisowski i głową skierował ją do siatki.
Pięć minut później miejscowi źle zastawili pułapkę ofsajdową, lecz w samotnym pojedynku bramkarz Pioniera okazał się lepszy od Góralskiego. Tuż przed przerwą po strzale z linii pola karnego piłka - zdaniem arbitra - trafiła w rękę jednego z zawodników Sadu i napastnik Pioniera wyrównał z „jedenastki”.
W drugiej połowie gospodarze przejęli inicjatywę, lecz oddawali tylko niegroźne strzały z dystansu. Goście natomiast wyprowadzali szybkie i groźne kontry: Łyszczarz chybił jednak w dogodnej sytuacji, a Góralski obił słupek. Rozstrzygnięcie nastąpiło w 80. minucie. Góralski przejął piłkę w środku boiska, minął trzech rywali i strzałem z 16. metrów trafił przy słupku.
�r�d�o: http://pojezierze.com.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: DiegoAsonsao |
|