Przełamanie Santosu w rundzie wiosennej
![]()
Zawodnicy w przerwie powiedzieli sobie parę rad i obiecali większe zaangażowanie. Po gwizdku od razu ruszyli do odrabiania strat. Gra wyglądała dużo lepiej, wymiana pozycji, gra piłką. To mogło się podobać kibicom. W końcu udało się doprowadzić do remisu po bramce Arka Gury. Goście też mieli swoje okazje, po groźnych kontrach łapani byli wielokrotnie przez linie defensywy na spalonych lub pudłowali w dogodnych sytuacjach. Jak mówi przysłowie: 'niewykorzystane sytuację się mszczą', i tak było w tym meczu.
Santos z minuty na minutę się rozkręcał. To on dyktował tempo w drugiej połowie. Po jednej ładnej akcji i świetnym strzale M. Masłowskiego, który wybronił bramkarz piłka spadła pod nogi 'Józka', który 'ściągnął pajęczynę' z widełek i tym samym wyprowadził Santos na prowadzenie. Kolejna bramka to idealnie wykonany rzut wolny przez Kacpra Seminiuka. Dominacja trwała, w środku rządzili 'Ziomal' i 'Józek'. Obrona gospodarzy w drugiej połowie spisywała się idealnie - rozbijali każdą akcję. Wynik meczu ustalił Kacper strzelając swoją drugą bramkę w meczu będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
�r�d�o: www.santos-sarbinowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Janio |
|