Arcyważne spotkanie Chemika
Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek. W najbliższej Chemik Police na własnym stadionie podejmie Pogoń Barlinek. Początek spotkania o godzinie 13.00.
Jesienią Przemek Rembisz (na zdjęciu) wbił Pogoni dwie bramki, teraz w rewanżu prawdopodobnie ze względu na kontuzję pleców nie wystąpi
Oba zespoły wtorkowe spotkania zakończyły w odmiennych nastrojach. Chemik przegrał w Stargardzie 0:2, Pogoń na własnym boisku pokonała 3:1 będącą na fali Gwardię Koszalin. Niezłym wyczynem snajperskim popisał się Tomasz Bejuk, który przeciwko Gwardii skompletował hattricka. Ozdobą widowiska była szczególnie druga bramka. Po przejęciu piłki w okolicy narożnika boiska Bejuk usiłował dośrodkować, tymczasem piłka przeleciała nad bramkarzem i wpadła w samo okienko bramki Gwardii.
Dzięki wygranej zespół z Barlinka awansował na dziewiąte miejsce w tabeli III ligi. Dotychczas drużyna Pogoni zdobyła 32 punkty z czego 22 jesienią (17 kolejek). Pogoń podobnie jak w poprzednim rok miała bić się o awans, więc 11 miejsce które przez zimę zajmował zespół z Barlinka nie zadowalało władz klubu. W grudniu z zespołem pożegnał się trener Jacek Świercz, zaś funkcję szkoleniowca pierwszego zespołu objął Krzysztof Knychała. Porównując statystyki rozegranych spotkań zmiana ta jednak nie przełożyła się na poprawę gry. Za trenera Świercza zespół zdobywał średnio 1.29 punktu na mecz, zaś w ośmiu kolejkach trener Knychała zdobywał średnio 1.25 punktu na mecz. W 25 rozegranych meczach Pogoń wygrała dziewięć razy, pięć meczów zremisowała i dwanaście razy schodziła z boiska pokonana. Co ciekawe za trenera Świercza (17 kolejek) zespół tylko raz zremisował, prowadzony przez trenera Knychałę odnotował już cztery remisy (8 kolejek). W tegorocznych rozgrywkach Pogoń wygrała z Kaszubią (2:0) oraz Gwardią (3:1), zremisowała z Gryfem Wejherowo (0:0), Gryfem Słupsk (4:4), Błękitnymi (1:1) oraz Lechią II (1:1). Trzy punkty z Barlinka zdołały wywieźć Orkan oraz Cartusia (po 1:0). Jednym z zespołów, który zdołał wiosną pokonać drużynę z Barlinka był Chemik. W październiku ubiegłego roku policzanie wygrali 3:1 (2:0). W 6 minucie pierwszą bramkę po dośrodkowaniu Wojtka Fadeckiego zdobył Patryk Baranowski, zaś pół godziny później po odebraniu piłki defensorowi Pogoni drugą bramkę zdobył Przemek Rembisz. Po przerwie straty zmniejszył strzałem głową Tomasz Bejuk, jednak trzy minuty przed końcem po podaniu Norberta Neumanna Rembisz płaskim strzałem z 11 metrów ustalił wynik spotkania na 3:1. Po meczu trener Świercz przyznał: „Właściwie nie było formacji, która dobrze by funkcjonowała. Nie podjęliśmy walki. Po naszej stronie było za mało ambicji i to przekłada się potem na wynik. Chemik wygrał ambicją, jego zawodnicy ciężko pracowali i gratuluję zwycięstwa.” Sobotnie spotkanie będzie arcyważne dla Chemika. Przewaga nad 13 zespołem ligi stopniała do zaledwie dwóch punktów. Przy niekorzystnych wynikach innych spotkań, a niestety w ostatnich kolejkach rywale ciągle osiągają niekorzystne dla Chemika wyniki, policzanie mogą wylądować nawet na miejscu oznaczającym bezpośredni spadek. O tym jaki wynik osiągnie zespół Mariusza Szmita przekonamy się w sobotę od godziny 13.00. Zapraszamy na Siedlecką.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|