Dobra robota w święto pracy
Kibice, którzy spędzili część majówki na stadionie w Barlinku nie żałowali, że przyszli na mecz, gdyż obejrzeli ciekawe spotkanie w którym miejscowa Pogoń wygrała z Gwardią Koszalin 3:1 (2:0). Wszystkie trzy gole dla gospodarzy zdobył Tomasz Bejuk (29, 44 i 85min), dla gości Kosuke Ikegami w 90min. Zwycięstwo piłkarzy z Barlinka w pełni zasłużone i gdyby celowniki zawodnicy Pogoni mieli lepiej ustawione wygrana byłaby znacznie wyższa. Ozdobą meczu był gol 'stadiony świata' zdobyty przez Bejuka w 44 min niemal z narożnika boiska.
Pierwsza połowa meczu rozgrywana była przy wysokiej temperaturze. Upał doskwierał zawodnikom, którzy mieli problemy ze stworzeniem dogodnej sytuacji podbramkowej. Piłkarze Pogoni oddali dwa celne strzały na bramkę gości, i oba trafiły do siatki. W 29min Świtaj zagrał idealnie w tempo do Bejuka, który w pełnym biegu wyprzedził obrońce i strzałem z 16m zdobył prowadzenie. Drugi gol to najładniejsza bramka od lat jaka padła na stadionie w Barlinku. Bejuk będąc przy chorągiewce w narożniku boiska oddał strzał po którym piłka przelobowała i wpadła w okienko bramki Gwardii. Gol stadiony świata. Zawodnicy z Koszalina w pierwszej odsłonie meczu nie stworzyli sobie praktycznie żadnej sytuacji bramkowej, a próby strzałów z dystansu były blokowane przez barlineckich defensorów.
Drugą część gry rozpoczęła się od ataków gospodarzy i dwukrotnie Bejuk był bliski zdobycia kolejnej bramki. W 52min bramkarz gości zdołał odbić piłkę, a siedem minut później napastnik Pogoni posłał futbolówkę z 14m nad poprzeczką. W 63min goście z Koszalina oddali pierwszy celny strzał, ale Tomczak pewnie obronił główkę Ignaszewskiego. W odpowiedzi Świtaj celnie uderzył z rzutu wolnego jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz Gwardii. Po chwili Świercz stanął oko w oko z golkiperem przyjezdnych trafiając piłką w jego nogi, a dobitka Bejuka była niecelna. W 71min Miętek znalazł się sam przed bramkarzem Pogoni, ale Tomczak ofiarną interwencją zdołał uchronić swój zespół przed utratą gola. Dwie minuty później aktywny Bejuk uderzył z woleja zza pola karnego, jednak futbolówka minęła słupek bramki. W 77min ponownie Bejuk uderzał na bramkę rywali, tym razem w długi róg jednak minimalnie niecelnie. W 83min bliski zdobycia gola był Bzdęga strzelając z 16m tuz obok słupka. W końcu w 85min Świtaj zagrał do niepilnowanego w pulu karnym Bejuka, który nie zmarnował okazji zdobywając trzeciego gola w meczu. Od straty kolejnych bramek zespół z Koszalina uratował ich bramkarz broniąc dwukrotnie w sytuacjach sam na sam ze Świtajem i Feciuchem. W doliczonym czasie gry Magdziński zgrał głową do Japończyka Kosuke Ikegami, który strzałem z 16m zdobył honorowego gola dla gości.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ www.pogonbarlinek.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|