Kaszubia na wiosnę niezwyciężona
Remisem 0:0 zakończył się mecz piłkarskiej III ligi pomiędzy Kaszubią Kościerzyna a Bałtykiem Koszalin. Wobec pozostałych rozstrzygnięć, mimo zdobytego punktu, kościerzynianie wrócili do strefy spadkowej.
Mecz oba teamy rozpoczęły z dużą dozą ostrożności, zdając sobie sprawę, że ten mecz był z cyklu o „sześć punktów”. Kościerscy kibice mieli nadzieję, że ich pupile wykorzystają atut własnego boiska. Na pierwszą groźną sytuację musieliśmy czekać do 18 minuty. Nieporozumienie w szeregach obronnych gospodarzy wykorzystał jeden z napastników Bałtyku, ale przytomnie z bramki wyszedł Mateusz Spierewka, który wybronił sytuację sam na sam. Gdyby w tej sytuacji jednak padła bramka, nie zostałaby uznana, bowiem prędzej chorągiewkę miał uniesioną w górę sędzia liniowy.
Gospodarze odpowiedzieli w 28 minucie. Na strzał z dystansu zdecydował się Adrian Wysiecki, lecz siła włożona w uderzenie, nie została przełożona na jakość i piłka przeleciała w sporej odległości od bramki gości. Osiem minut później po ładnej, kombinacyjnej akcji wyśmienitą okazję na otwarcie wyniku miał Adrian Wysiecki, który wpadł w pole karne, minął jednego rywala i mocno uderzył… prosto w bramkarza. 60 sekund później bliscy zdobycia gola byli koszalinianie. Po strzale zza „szesnastki” futbolówka w niewielkiej odległości minęła bramkę Mateusza Spierewki. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Druga odsłona zawodów rozpoczęła się podobnie jak pierwsza - dość spokojnie z obu stron. W 55 minucie po raz kolejny szansy po strzale z dystansu szukał Adrian Wysiecki, lecz soczyste uderzenie trafiło prosto w golkipera. W 58 minucie bardzo ładnie w polu karnym Bałtyku zachował się Robert Hirsz, który minął jednego z obrońców i strzelił w słupek. W 71 minucie ponownie dobrym wyszkoleniem technicznym wykazał się Robert Hirsz, który ograł na skrzydle rywala i posłał futbolówkę na dalszy słupek, gdzie nadbiegał Kamil Bistroń.W ostatniej chwili zagrożenie zażegnał defensor. W 76 minucie po raz kolejny na strzał z dystansu zdecydował się Adrian Wysiecki, ale i tym razem nie potrafił znaleźć drogi do bramki. Kilkadziesiąt sekund później najlepszą okazję na zdobycie gola w tym meczu mieli gości. Po ładnie przeprowadzonej akcji z bliskiej odległości uderzał napastnik Bałtyku i tylko interwencja dobrze ustawionego na linii Mateusza Spierewki uratowała „Dumę Kaszub” od utraty gola. Końcówka spotkania to już bardzo ostrożna i uważna gra obu teamów, by nie stracić gola. Akurat to powiodło się i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
�r�d�o: www.sportowakoscierzyna.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: DumaKaszub |
|