Początek nowej epoki
Przed Chemikiem a właściwiej przed jego nowym szkoleniowcem ciężkie zadanie. Jeszcze w poprzedniej rundzie a nawet kilka tygodni temu dla zespołu z Polic pojedynek przeciwko Jedynce Aleksandrów Łódzki byłby niczym innym jak 'tylko' kolejnym ligowym starciem o punkty. Tym razem będzie inaczej.
Po tornadzie jakie przeszło przez klub w ostatnich tygodniach oraz zmianie na stanowisku pierwszego trenera po wielu latach drużyna musi mocno popracować nad zaufaniem wiernych kibiców, a przecież tych w Policach nie brakuje. Musi, bo roszady w składzie oraz sztabie szkoleniowym wzbudziły sporo kontrowersji i niepewności o dalsze losy klubu. Ten znacznie i szybko zmienił swoje oblicze z miejscowego, skromnego i niemal rodzinnego aczkolwiek ambitnego stowarzyszenia piłki siatkowej w odważny, coraz bardziej komercyjny i sięgający celami krajowej czołówki. Czy tak szybka zmiana strategii w budowaniu zespołu na miarę PlusLigi się uda? Na pewno na to pytanie nie odpowiemy dziś ani jutro a spotkanie z Jedynką w Aleksandrowie Łódzkim nie rozwieje wątpliwości ani też nie potwierdzi słuszności obranej drogi.
Może jednak nieco uspokoić nastroje w przypadku zwycięstwa czy też słusznych decyzji personalnych Piotra Sobolewskiego. Jeśli ten młody szkoleniowiec ma ambicje (a z pewnością ma) stać się cenionym fachowcem również w Policach, musi odcisnąć swój ślad na drużynie i wprowadzić swoją wizję gry. Do tego wszystko powinno zagrać, tak by zespół regularnie zdobywał komplet punktów a w dodatku z powodzeniem szlifował formę przed walką o awans.
Siatkarki z kolei, nawet dotychczas pierwszego składu, muszą na nowo budować pozycję w drużynie a konkurencja zrobiła się spora. Cóż z tego, że w rundzie jesiennej pod egidą Mariusza Bujka Chemik wygrał z Jedynką 3:0 (w każdym z setów bez cienia wątpliwości), jak teraz z tamtego składu w pierwszej szóstce czy też siódemce możemy zobaczyć zaledwie trzy, które wówczas grały? Może to oznacza, że PSPS jest obecnie silniejszy i wygra z Jedynką z jeszcze większym przytupem, ale wszyscy dobrze wiemy, że prawidła sportu i siatkówki potrafią zaskakiwać. Zawodniczki spod Łodzi to też nie byle jaki rywal, co dokumentuje ich pozycji w ligowej klasyfikacji. Wiele do drużyny wnosi także doświadczenie chociażby Marleny Mieszały, Anny Związek czy Sandry Szczygioł. Mecz powinien być niezłym widowiskiem, ale jaką ostatecznie formę zaprezentują obydwie drużyny pozostanie tajemnicą, przynajmniej do pierwszego gwizdka sędziego, który rozbrzmi w hali Jedynki o godzinie 17.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|