AZS jedzie do Lublina
Po zwycięstwie w Gdyni szczecińscy Akademicy tym razem jadą Lublina zmierzyć się z miejscowym Startem. Przypomnijmy, że podopieczni Wojciecha Zeidlera w jego debiucie, w Gdyni przełamali fatalną serię porażek na wyjeździe (dzięki przede wszystkim dobrej grze Krzysztofa Mielczarka) i liczą, że uda się stworzyć nową serię - tym razem zwycięstw na wyjeździe. Nie będzie im jednak łatwo, gdyż lublinianie są na fali.
Obecnie lubelska drużyna prezentuje się zdecydowanie lepiej i jest groźna dla najlepszych w I lidze, choć zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli. W grudniu Lublinianie grali tylko u siebie i dwukrotnie odprawili z kwitkiem rywali. Gospodarze także pałają żądzą rewanżu za porażkę 69:93 w Szczecinie.
Na papierze to goście prezentują się lepiej. Mają w swoich szeregach trzech zawodników, zdobywających średnio przynajmniej 10 punktów na mecz. Łukasz Pacocha, Maciej Raczyński i Mielczarek w dużej mierze decydują o obliczu drużyny. Co więcej, ten ostatni jest najlepiej zbierającym koszykarzem w I lidze.
Natomiast Start to najgorszy zespół jeśli chodzi o skuteczność rzutów za 2 punkty, lecz nie zawsze ten element szwankuje. Obie strony mają nie lada specjalistów od rzutów z dystansu w osobach Sebastiana Szymańskiego i Pacochy, więc kibice ostrzą sobie zęby na pojedynek tych graczy. Początek środowego meczu w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4 tradycyjnie o 18:00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|