Pechowa porażka Wilków Morskich
Jednopunktową porażką, zakończyło się wyjazdowe spotkanie King Wilków Morskich Szczecin z AZS Poznań. Choć 15 sekund przed końcem meczu szczecinianie prowadzili trzema punktami, ostatecznie przegrali 70:71. Początek meczu był bardzo wyrównany, obie ekipy zdobywały punkty po szybkich akcjach albo po rzutach wolnych. W ekipie szczecinian początkowo najlepiej prezentowali się Radosław Bojko oraz egzekutor rzutów wolnych Igor Trela. Po pięciu minutach gry szczecinianie zaczęli zyskiwać przewagę. Na początku drugiej części meczu różnica wynosiła nawet 12 punktów, jednak wtedy nadszedł lekki kryzys. Punkty zdobywał tylko wspomniany wcześniej Bojko, jednak sam nie był w stanie utrzymać przewagi. Gospodarze przed końcem pierwszej połowy zmniejszyli stratę do pięciu punktów i przegrywali 33:38.
W trzeciej kwarcie AZS kontynuował odrabianie strat, a w 24 minucie, po trafieniu Tomasza Baszaka wyszli na prowadzenie 44:43. Ostatecznie kwarta ta zakończyła się remisem 56:56 i o wszystkim decydowała ostatnia część spotkania.
Ta lepiej zaczęła się dla przyjezdnych, którzy od początku prowadzili minimalnie. Na 1,5 minuty przed końcem meczu, po trafieniu Marcina Kowalskiego przewaga szczecinian wynosiła 5 punktów. Chwilę później gospodarze zdobyli dwa punkty, po błędzie w ataku, na 15 sekund przed końcem Wilki Morskie prowadziły 70:69. Na pięć sekund przed końcem błąd popełnili jednak szczecinianie, a kontrę rywali faulem zatrzymał Kowalski. W ostatniej sekundzie AZS Poznań egzekwował dwa rzuty wolne i oba trafił Paweł Hybiak. King Wilki Morskie przegrały w ostatnich sekundach, mając bezpieczną przewagę nad rywalami. Kolejne spotkanie szczecinianie rozegrają we własnej hali, a ich rywalem będzie AZS UWM Olsztyn.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / pzkosz.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|