Brak chęci do gry przyczyną porażki
W rozegranym meczu 21 kolejki o mistrzostwo klasy A grupa 1 Fala Międzyzdroje przegrała z Jantarem Dziwnów 1:6 i była to pierwsza poraża drużyny Fali na wiosnę. Fala została zaskoczona przez drużynę z Dziwnowa bo już w 2 minucie wyspiarze stracili bramkę w dodatku była to pierwsza akcja meczu, jeden z obrońców Fali faulował napastnika z Dziwnowa, było jakieś 20 metrów do bramki Fali, i w zamieszaniu Jantar szybko rozpoczął grę szybkim podaniem do nie pilnowanego zawodnika Jantara który wyszedł sam na Sam z bramkarzem nie dając mu żadnych szans. Drużyna Fali szybko ruszyła do odrabiania strat niestety brakowało skuteczności w zespole z Międzyzdrojów. Najlepszą sytuacje Fala miała kiedy Jan Rączewski był nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym przeciwnika niestety sędzia nie odgwizdał karnego. Fala przez resztą część pierwszej połowy zmuszała przeciwników do zaciekłej obrony, tak było do 40 minuty kiedy zawodnicy Jantara ruszyli z akcją prawą stroną boiska i z odległości 10 metrów od bramki w przedziwny sposób (piłka była odchodząca od bramki) zawodnik z Dziwnowa strzelił w samo okienko i Tomasz Jakubowski musiał po raz drugi wyciągać piłkę z siatki. Do końca pierwszej połowy żadna z Drużyn nie stworzyła żadnej akcji podbramkowej. Wynik do przerwy 0:2
W drugiej połowie Fala rzuciła się do szaleńczego odrabiania strat i już w 55 minucie Jan Rączewski strzelił bramkę kontaktową na 1:2. Stracona bramka zadziałała jak czerwona płachta na byka i Jantar przystąpił do zmasowanego ataku na bramkę Fali. Już w 61 minucie Jantar strzela bramkę na 1:3 i w tym Momocie Fali odechciało się grać po za paroma wyjątkami, reszta chciała już jak najszybciej skończyć ten mecz. Zawodnicy Fali ograniczyli się tylko do wybijania piłki z pola karnego na swoich napastników ale piłka jak bumerang wracała po pole karne wyspiarzy i już w 75 minucie piłka znów zatrzepotała w siatce Fali. Po straceniu czwartej bramki drużyna Fali przestała być drużyną i zaczęła się kłócić. Liczne kłótnie, brak zrozumienia i zgrania oraz liczne błędy sędziów sprawiły że Fala straciła jeszcze dwie bramki a mianowicie w 81 po błędzie bramkarza który zostawił krótki słupek niepilnowany i przesunął się w głębię pola licząc na to że zawodnik schodzący w kierunku bramki wrzuci piłkę na nadchodzącego snajpera i w 86 minucie. Dla drużyny Fali była to kompromitacja przed własną publicznością bo można było ten mecz przegrać w mniejszym stopniu. Jantar dzięki wygranej w Międzyzdrojach i porażce dotychczasowego lidera czyli rezerwy Floty, przesuną się na pozycje lidera mając punkt przewagi nad w rezerwami Floty. Fala musi jak najszybciej wyciągnąć wnioski ze swojej gry i zapomnieć o przegranym meczu bo już w Niedziele jadą do Przybiernowa. relacjďż˝ dodaďż˝: falowicz |