Morzycko odnotowuje kolejna dotkliwa porazke!!
Dnia 12-05-2007 (tj. sobota) o godz. 15:00 na stadionie w Moryniu miejscowy Moryń podejmował zajmujący 8 miejsce w tabeli Sokół Granowo.
Mecz zaczął się spokojnie. Na początku drużyny wzajemnie sie sprawdzały, ale oba team'y nie popełniały błędów. Jedynym przeciwnikiem dla obu ekip była tego dnia niekorzystna, deszczowa aura, a mokre boisko częściowo przeszkadzało w rozprowadzaniu akcji. W 15 min kibiców Morzycka ogarnęła euforia, kiedy to zawodnik z numerem 10, Hubert Rząd, umieszcza piłkę w bramce. Nie minęły pełne 3 minuty, a Morzycko już prowadziło 2:0 za sprawą tego samego zawodnika. Można wręcz powiedzieć, że piłkarze z Morynia przeprowadzili podręcznikową akcje, a kropkę nad "i" postawił najmłodszy zawodnik w ekipie Morynia wykańczając akcję całego zespołu. Chwilę później ten sam zawodnik mógł pokusić sie o hat-tricka jednak próbując przelobować bramkarza przyjezdnych, Rząd trafił w poprzeczkę. Nie minęło 10 minut, a przyjezdni odpowiedzieli bramką: zawodnik z Granowa wykorzystał błąd obrony gospodarzy, kładąc kolejnych 2 obrońców na ziemie i strzelając w krótki róg bramki. Jest 2:1! Po przerwie zmotywowani gracze Granowa szybko wyrównali stan meczu na 2:2 po pięknym strzale Rakowskiego. Kiedy wszyscy myśleli ze mecz zakończy sie remisem stało sie to, czego kibice Morynia sie nie spodziewali. Kolejny błąd obrońców gospodarzy i Stelmasiak pokonuje bramkarza Morzycka, Strzelczyka, w sytuacji sam na sam. Mecz kończy sie wynikiem 2:3 dla Granowa, a Morzycko odnotowuje kolejna, jakże dotkliwa porażkę. Czyżby to początek końca Morzycka w okręgówce?? Miejmy nadzieję, że piłkarze z Morynia odnajdą w sobie siłę, która pozwoli im wygrać kilka meczy, aby utrzymać się w okręgówce. Do końca sezonu pozostało 5 kolejek, więc wszystko przed nami. Batalia zespołów juniorskich zakończyła sie zwyciestwem drużyny gospodarzy. relacjďż˝ dodaďż˝: Wojtinho |
|