Meczem ostatniej szansy nazywano dzisiejsze spotkanie. Przyszło je rozgrywać obydwu jedenastkom w piękną słoneczną pogodę z dość silnym wiatrem.
Mecz rozpoczęli goście. Przez pierwszych kilka minut gra toczyła się w środku pola, żaden zespół nie bardzo kwapił się do ataków. Jednak w miarę upływu czasu Ina przycisnęła gości, przeprowadzając kilka składnych akcji. Niestety brakowało tego ostatniego podania, a jeżeli już ono było - to zawodziły celowniki zawodników Iny. Kluczowym momentem okazała się sytuacja z 30 minuty gry. W jednym ze starć ucierpiał Wojtek Babik i w momencie gdy był opatrywany poza boiskiem, goście wykonali rzut rożny. Na tyle niestety skutecznie, że zawodnik gości dostał piłkę na ok 14 metr i płaskim strzałem tuż przy słupki pokonał Kubę Furmana. Był to pierwszy i zarazem ostatni strzał Promienia w pierwszej połowie. W odpowiedzi Łukasz Słowikowski w sytuacji sam na sam przewraca się w polu karnym gości, jednak chyba i słusznie sędzia nie decyduje się na wskazanie "jedenastki". Druga połowa miała być przełomowa. Trener Skrobiński dokonał korekt w składzie i ustawieniu, wzmacniając siłę ofensywną. Efektem tego była chociażby dogodna sytuacja Michała Klyma. Niestety młody napastnik Iny nie może się przełamać i strzelić bramki. Kolejny strzał z ostrego kąta oddaje "Słowik" - niestety i tym razem górą jest bramkarz gości. Przy dośrodkowaniach również strzały głową oddawali Tomek Karbowniczek i Artur Andrusieczko - jednak były to strzały niecelne. Goście tak samo jak i w pierwszej połowie - w drugiej oddali 1 celny strzał na bramkę. Strzał z rzutu wolnego wypiąstkował jednak Furman. W dzisiejszym meczu na pochwałę zasługują Damian Smoliński który popisał się kilkoma udanymi zagraniami oraz Artur Bujny który "czyścił" co mógł w obronie. Z resztą i pozostali obrońcy rozegrali dobrą partię, dziś stracona tylko jedna bramka przy 22 straconych w ostatnich 4 meczach! Trzeba też odnotować po długiej nieobecności występ Maćka Banasiewicza i Krzyśka Baszaka. Dostrzec można po raz kolejny problem ze strzelaniem bramek. Drużyna Iny niestety w obecnym składzie przy nieobecności Szuraja i Safarzyńskiego nie ma siły przebicia w ataku. To wydaje się być sprawa ciężka do rozwiązania w następnych meczach. Jedno słowo jeszcze o obsadzie sędziowskiej. Sędzia główny dość dobrze prowadził spotkanie, nie wdawał się w dyskusje z zawodnikami a trzy z czterech pokazanych żółtych kartek były za krytykę decyzji sędziów liniowych. Podkreślić trzeba ze na jednej z linii biegała nieprzeciętnej urody pani sędzina. W kolejną niedzielę Ina rozegra wyjazdowe spotkanie w Prusinowie z tamtejszym Orłem. Czy tym razem się przełamiemy?? Zobaczymy.... Ina Ińsko - Promień Mosty 0:1 (0:1) Żółte kartki: Czempiński Łukasz, Banasiewicz Maciek Skład Iny: Furman Jakub - Babik Wojciech (Banasiewicz Maciek), Mastalski Romuald, Bujny Artur - Baszak Krzysztof, Czempiński Łukasz (Furman Michał), Słowikowski Łukasz, Smoliński Damian, Rudzik Jacek (Karbowniczek Tomasz), Andrusieczko Artur - Klym Michał (Łonyszyn Ariel) relacja - www.inainsko.fc.pl relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|