Bezsilność.....
Kolejny mecz wyjazdowy drużyna z Ińska rozegrała na stadionie przy ulicy Stołczyńskiej na szczecińskim Skolwinie. Boisko świetnie przygotowane do gry, jednak było dosyć ślisko.
Pierwsze minuty meczu niestety pokazały która drużyna jest lepsza. Juz w drugiej minucie zawodnik gospodarzy - wprawdzie ze spalonego (przeoczenie liniowego) - ale strzela bramkę. Zaraz po tej akcji Łukasz Słowikowski - najaktywniejszy zawodnik Iny - oddaje dobry strzał - jednak piłka odbija się od słupka i wychodzi w pole. Kilka sekund później pod własnym polem karnym faulowany jest Marcin Szuraj. Świt nie zwalniając tempa strzela kolejne bramki i juz po 8 minutach prowadzi 3:0!! Zawodnicy Świtu grają długie piłki na szybkich napastników - co przy wyraźnym poślizgu piłki - daje wspomniany wcześniej rezultat. Kolejne minuty już bardziej spokojne - jednak nie bez goli. Gospodarze grając na luzie to raz podawali piłkę w środku wyciągając zawodników Iny do przodu - by potem szybkimi zagraniami uruchamiać napastników. Także po kolejnych błędach - do przerwy wynik 6:0 dla Świtu. W końcówce tej połowy można odnotować jeszcze 2 dobre akcje gości, lecz i to nie zmieniło rezultatu. Druga połowa była ze strony Świtu już czystą formalnością. Co bardziej uważni - mogą zauważyć że w drużynie z Ińska dokonane zostały ciekawe zmiany. Wszedł między innymi rezerwowy w tym meczu bramkarz Kuba Furman a także w końcówce trener Janusz Skrobiński. Jednak powracając do meczu na 7:0 świtowcy podwyższają wyniki po pięknym woleju, w końcówce bramkarz Iny Piotrek Kowalkowski po raz ostatni wyciąga piłkę z siatki i mecz kończy się wynikiem 8:0. Chyba nikt nie spodziewał się w dzisiejszym meczu takiego wyniku. Tak wysokiej porażki Ina nie notowała od dawna, jeżeli w ogóle przegrała mecz ośmioma bramkami. Niestety tracimy z powodu kontuzji kolejnego zawodnika - Marcina Szuraja - który w ostatnich dwóch meczach strzelił 4 bramki. Do końca ligi pozostają jeszcze 4 kolejki. Jeśli sprawdzi się czarny scenariusz i z okręgówki spadać będą 4 drużyny z każdej z grup - to Ina raczej nie uniknie spadku do A klasy. Za tydzień kolejny mecz - tym razem znów Ina będzie gospodarzem i podejmie Promień Mosty. Także dopóki piłka w grze....... Świt Szczecin - Ina Ińsko 8:0 (6:0) Żółta kartka: Babik W. Skład Iny: Kowalkowski P.- Smoliński D. (Skrobiński J.), Babik W., Szuraj M. (Łonyszyn Ariel), Bujny A. - Furman M., Słowikowski Ł., Mastalski R.., Andrusieczko A. (Furman K.) - Czempiński Ł. (Chabros M.), Klym M. relacja - www.inainsko.fc.pl relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|