Mistrzowie pierwszej połowy
W niedzielę meczem z rezerwami KP Police Ina Ińsko zapoczątkowała serię 2 gier wyjazdowych z najlepszymi jak dotąd drużynami naszej grupy. Zawody zostały rozegrane na obiekcie ze sztuczną murawą.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Strzegący w tym meczu bramki Iny Kuba Furman miał już od początku wiele pracy. Obrona naszego zespołu skapitulowała w 5 minucie, kiedy to brat bramkarza Michał Furman próbując wybić piłkę na rzut rożny niefortunnie umieścił ją we własnej bramce. Bramka ta tylko uskrzydliła zawodników z Polic, którzy coraz to śmielej atakowali. Na szczęście, w 12 minucie meczu, zawodnicy z Ińska grając agresywną piłkę, zmusili obrońce i następnie bramkarza KP do błędu, czego efektem była pierwsza bramka Marcina Szuraja. W 20 minucie obrona Iny popełnia kolejne błędy. Zawodnik KP mija obrońców i wychodzącego przed pole karne bramkarza - mamy 2:1 dla Polic. Na szczęście w 30 minucie Marcin Szuraj znajduje swoje miejsce w polu karnym - gdzie precyzyjnie dobija piłkę do bramki KP. Ok. 40 minuty Ina wyprowadza kolejną kontrę - która kończy się trzecią już bramką Szuraja. Zawodnicy Iny niezwykle zadowoleni utrzymują wynik 3:2 do przerwy, odpierając coraz to groźniejsze akcje gospodarzy. Niestety w 30 minucie filar obrony Iny Andrzej Jabłoński doznaje kontuzji, za niego do gry trener Skrobiński wprowadza niestety jedynego rezerwowego - Jacka Rudzika Druga połowa to już zdecydowana dominacja gospodarzy, jednak przez dłuższy czas nie potrafili oni znaleźć recepty na świetnie dysponowanego bramkarza Iny. Bronił wiele strzałów z daleka jak i w sytuacjach "sam na sam". Niestety w końcówce zawodnicy opadli z sił, trener nie miał nikogo na zmianę - a limit szczęścia się wyczerpał. W ciągu 5 minut zawodnicy KP strzelili 2 bramki - co dało im prowadzenie 4:3. Niestety zaraz po tym widzimy iż bramkarz Iny z grymasem na twarzy utyka na jedną nogę. Znać o sobie dała kontuzja z która przyszło mu grać w tym meczu. Efektem tego była też piąta bramka - strzał dla dobrze dysponowanego Furmana był w zasięgu, niestety noga nie pozwoliła na dobry start do piłki. Szkoda dzisiejszego meczu - choć to zawodnicy KP Police byli zdecydowanie lepsi - to jednak do 70 minuty zawodnicy Iny prowadzili 3:2. Zabrakło sił, zabrakło przede wszystkim zawodników na zmianę. Trzeba pomyśleć co zrobić z meczem w drugiej połowie, ponieważ to kolejne zawody kiedy to Ina mając korzystny dla siebie wynik przegrywa spotkanie w końcówce. Na wyróżnienie zasługuje dzisiaj Marcin Szuraj zdobywca 3 bramek jak i Kuba Furman który bronił w beznadziejnych wydawać się mogło sytuacjach. Jedno zdanie też należy się w kierunku sędziów, którzy to ostatnio nie byli zbyt obiektywni w meczach Iny. W dzisiejszym spotkaniu sędziowanie było na piątkę - takich sędziów chciałoby się widzieć na każdym meczu ligi okręgowej. Już w sobotę Ina gra mecz ze Świtem Skolwin. KP II Police - Ina Ińsko 5:3 (2:3) bramki dla Iny: Marcin Szuraj X 3 Skład Iny: Furman J.- Nakoneczny G., Babik W., Jabłoński A. (Rudzik J.), Furman M. - Słowikowski Ł., Safarzyński M. , Mastalski R., Andrusieczko A. - Szuraj M., Klym M. relacja - www.inainsko.fc.pl relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|