Porażka we Wrocławiu
Bramka Aleksandry Janickiej w 86 minucie meczu okazała się być tą jedyną w spotkaniu 7. kolejki ekstraligi kobiet po którym to piłkarki nożne Klubu Sportowego AZS Wrocław pokonały szczecińską Pogoń. Jest to już trzecie minimalne zwycięstwo akademiczek nad rywalkami. Tym razem wrocławiankom udało się jednak udowodnić przewagę nad rywalkami, które dopiero w drugiej części spotkania nawiązały równorzędną walkę. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się już trzecim z rzędu bezbramkowym remisem w historii obu klubów akademiczki zadały ten najbardziej bolący cios. Zwycięstwo podopieczne Mariusza Kowalskiego okupiły kontuzjami Moniki Koziarskiej i Nataszy Górnickiej.
Spotkanie było trzecim w historii obu klubów rozegranym w ramach rozgrywek ekstraligi kobiet. W poprzednich dwóch pojedynkach kibice zgromadzeni na stadionie we Wrocławiu oraz w Szczecinie nie zobaczyli nawet ani jednej bramki. Przed trzecim pojedynkiem smaczku dodawał fakt, że bezbramkowy remis w ostatniej kolejce poprzedniego sezonu dał wrocławiankom brązowy medal mistrzostw Polski. Tym samym drużyna z Pomorza dzisiejszy mecz traktowała jako rehabilitację za pamiętne niepowodzenie. Jak się później okazało była ona nieudana.
W meczu z Pogonią Women Szczecin trener Mariusz Kowalski w dalszym ciągu nie mógł skorzystać z wracającej po kontuzji Marii Chojnowskiej (zagra dopiero od rundy wiosennej) oraz z kontuzjowanej Joanny Płonowskiej. Ponadto kontuzji w meczu z Pogonią nabawiły się Monika Koziarska i Natasza Górnicka, które mogą zostać wyeliminowane z gry na kilka tygodni. Braki kadrowe dotknęły również drużynę Mariusza Misiury, który nie skorzystał z pomocy kilku podstawowych zawodniczek. Po środowym remisie z średniakiem ekstraligi kobiet - drużyną 1. FC AZS AWF Katowice z pewnością można było mieć obawy o wynik i o grę dzisiejszego spotkania w wykonaniu azetesiaczek. Te z pewnością zaskoczyły nie tylko kibiców ale również siebie. Wrocławianki miały znaczną przewagę w posiadaniu piłki, rozgrywały szybkie akcje ale....niestety znowu zabrakło skuteczności. Gdy azetesiaczki dochodziły już do sytuacji strzeleckiej wówczas brakowało albo precyzji albo siły bądź po prostu odwagi w podjęciu decyzji o wykonaniu uderzenia. Początkowe dziesięć minut spotkania to optyczna przewaga szczecinianek, które rozpoczęły pojedynek od wysokiego pressingu. Akademiczki przeczekały jednak sztorm Dumy Pomorza i same ruszyły do ofensywy. Pierwszą groźną i kontrowersyjną sytuację stworzyły w 12. minucie. Magdalena Szaj po prostopadłym podaniu od Aleksandry Janickiej wyszła sam na sam z golkiperką przyjezdnych Anitą Piotrowską. Kiedy zdecydowała się na drybling będąc już w polu karnym, bramkarka gości rękoma zahaczyła ją o nogi. Ku zdziwieniu wszystkich sędzina główna nie dopatrzyła się jednak faulu i nie przerwała gry. Dwie minuty później Szaj będąc w polu karnym wycofała piłkę do nadbiegającej Justyny Nazarczyk, która uderzyła mocno, niestety niecelnie. Na kolejną sytuację trzeba było czekać do 26. minuty. Monika Koziarska urwała się prawą stroną boiska, dośrodkowała do wybiegającej na wolne pole Emilii Bezdzieckiej, która trąciła piłkę czubkiem buta chcąc przelobować Piotrowską. Niestety futbolówka powędrowała minimalnie nad poprzeczką. Niecałe 60 sekund później Bezdziecka w polu karnym wycofała piłkę do nadbiegającej Szaj ale i tym razem piłka po strzale najmłodszej wśród akademiczek poszybowała obok bramki. Dopiero w 29. minucie kibice zgromadzeni na kameralnym stadionie AZS-u mogli zobaczyć zagrożenie pod bramką AZS-u. Na strzał z linii pola karnego zdecydowała się Monika Kazimierczak ale piłka również nie znalazła drogi do bramki. W odpowiedzi Sofia Gonzalez podała do wybiegającej Bezdzieckiej, która mają przed sobą już tylko golkiperkę Pogoni uderzyła wprost w jej ręce. Z kolei w 37. minucie rzut wolny wykonywała Justyna Nazarczyk, piłka mocno uderzona minimalnie minęła bramkę przyjezdnych. Kilka minut później wrocławianki rozegrały krótko rzut rożny, futbolówka dotarła pod nogi Nazarczyk, która jeszcze zwodem minęła Darię Kasperską i uderzyła lewą nogą piłkę posyłając ją ponownie nad poprzeczką. Na zakończenie pierwszej połowy swojej szansy nie wykorzystała Monika Koziarska, która po szybko rozegranym rzucie wolnym próbowała przelobować wysoko wysuniętą Anitę Piotrowską kierując piłkę obok bramki. Pierwsza część spotkania pomimo przewagi podopiecznych Mariusza Kowalskiego zakończyła się bezbramkowym remisem. Druga część tego pojedynku była już bardziej wyrównana, chociaż optyczna przewaga należała wciąż do akademiczek z Wrocławia. Podopieczne Mariusza Misiury grały długie piłki na szybką napastniczkę Zsuzsannę Sinkę, ale przytomnie na przedpolu grała Andżelika Dąbek, która ją ubiegała. Azetesiaczki grały swój futbolol, w którym było dużo wymiany podań i tworzenia akcji kombinacyjnych. W 51. minucie dobrą okazję do zdobycia bramki miała Magdalena Szaj. Piłka po rzucie wolnym, który wykonywała z narożnika pola karnego o milimetry minęła bramkę rywalek. W odpowiedzi Katarzyna Barlewicz również z rzutu wolnego uderzyła niecelnie. Następnie akcja przeniosła się ponownie pod bramkę szczecinianek. Najpierw Szaj zagrała do Nazarczyk, która z 18. metrów huknęła obok bramki, a później piłkę z problemami złapała Piotrowska po jej uderzeniu z rzutu wolnego. W 66. minucie zrobiło się gorąco pod bramką AZS-u. Piłka po jednym z wielu wybić oraz po prostopadłym podaniu ze środka pola dotarła pod nogi Moniki Sinki, która na szczęście akademiczek chcąc umieścić piłkę w bramce po długim rogu posłała ją obok słupka. Chwilę później aktywna jak zawsze Justyna Nazarczyk zdecydowała się na strzał z lewej strony boiska po którym to piłkę nad poprzeczką sparowała Piotrowska. W 80. minucie kolejny rzut wolny, tym razem dla szczecinianek i kolejne pudło w wykonaniu Moniki Kaźmierczak. Cztery minuty później bliższe zdobycia bramki były jednak podopieczne Mariusza Kowalskiego. Emilia Bezdziecka otrzymała piłkę ze środka pola, wyszła sam na sam z Piotrowską. Do napastniczki AZS-u zdążyła jednak dobiec jedna z defensorek Pogoni, która tak feralnie interweniowała, że zderzyła się ze swoją bramkarką. Bezdziecka wykorzystała to potknięcie i złapała piłkę tuż na linii końcowej boiska, minęła zwodem wracającą bramkarkę gości, następnie jedną z defensorek Pogoni aż w końcu uderzyła na bramkę kierując piłkę ... w wracającą do bramki Piotrowską! Na szczęście mecz dla wrocławianek zakończył się happy endem. W 86. minucie Magdalena Szaj urwała się lewą stroną boiska, będąc tuż przy linii końcowej wycofała piłkę do nadbiegającej Aleksandry Janickiej, która strzałem technicznym z linii pola karnego posłała futbolówkę jeszcze po rykoszecie do bramki rywalek wyprowadzając AZS na prowadzenie. Rywalki minutę później mogła pogrążyć Emilia Bezdziecka, która nie wykorzystała sytuacji sam na sam z Piotrowską uderzając piłkę w nią. Kilka minut później spotkanie zostało zakończone i to wrocławianki mogły się cieszyć ze zdobycia kompletu punktów z niełatwym przeciwnikiem. - Ten mecz musiałyśmy po prostu wygrać, mimo, że nie był on dla nas łatwy. Byłyśmy zdecydowanie drużyną lepszą. Szczecinianki nie miały w ogóle pomysłu na grę. Grały cały czas długie piłki, które przechwytywałyśmy. Jedyne zagrożenia stwarzały tylko ze stałych fragmentów gry - podsumowała spotkanie zdobywczyni jedynej bramki w tym spotkaniu Aleksandra Janicka. Co mogło wpłynąć na taką postawę drużyny ze Szczecina? Wielce prawdopodobnie podróż jaką odbyły przed spotkaniem womenki. Do Wrocławia przyjechały bowiem pociągiem wyjeżdżając z samego rana. To nie jednak nasz problem. Osiągnęłyśmy zadowalający rezultat dający nam komplet punktów. My możemy mieć pretensje do siebie o skuteczność. W dalszym ciągu nie wykorzystujemy swoich szans - dodaje Janicka. KS AZS Wrocław - OKS Pogoń Women Szczecin 1-0 (0-0) A. Janicka (86') kartki : N. Górnicka (55') AZS Wrocław: Dąbek Andżelika - Gradecka Karolina, Sołtys Katarzyna, Górnicka Natasza (90+2' Zalwowska Joanna), Aszkiełowicz Weronika - Janicka Aleksandra, Nazarczyk Justyna - Gonzalez Sofia (85' Nosalik Paulina), Koziarska Monika (46' Szymkowiak Agnieszka), Szaj Magdalena - Bezdziecka Emilia Pogoń Women Szczecin: Piotrowska Anita - Kasperska Daria, Kowalik Marlena, Kaźmierczak Monika, Żyła Mariola - Sinka Monika, Balcerzak Patrycja, Barlewicz Katarzyna, Siwińska Jolanta - Sinka Zsuzsanna, Zdunek Emilia (80' Barlage Nataly)
�r�d�o: http://ksazswroclaw.futbolowo.pl/
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|