fani z Dębna
Witam wszystkich piszących oraz czytających. Jestem nowym (ale już mającym kilka sezonów piłkarskich za sobą. Byłem już na kilku meczach Dębu, kiedy grał w starej, III lidze. Byłem na kilku meczach Dębu, kiedy grał w II lidze. Byłem również na kilku meczach Dębu w A-klasie. No i po kilku latach nieobecności znalazłem się na dwu ostatnich meczach Dębu w V lidze, z Odrą Chojna oraz ze Spartą Gryfice. Moje wrażenia z tych dwu spotkań, jestem w stanie określić w taki sposób: zawodnicy grali na miarę swych możliwości, lecz w tym składzie oraz z taką formą - daje im jeden rok pobytu w IV lidze. Chociaż jako mieszkaniec Dębna, życzyłbym im sukcesów na miarę drużyny z lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to weszliśmy do drugiej ligi i na mecze Dębu, możliwe że nie dla Dębu ale ich przeciwników, drużyn znanych w kraju, przychodziło na mecze po ok. 3 - 4 tysiące kibiców z bliskich i dalszych okolic naszego miasta. Lecz mieliśmy pecha, że awans ten zbiegł się z "rozbiorem Polski" z 1975r. i nie chciał nas już Szczecin, a Gorzów miał inne priorytety niż utrzymanie naszej drużyny w II lidze.
A teraz me wrażenia o obecnych kibicach: dużo "kiboli" w oparach piwa i innych napoi, dużo ordynarnych okrzyków ze słowami niezbyt przystającymi do obiektu sportowego, gdzie znajduje się trochę dzieci oraz kobiet. No, a już te śpiewy oraz okrzyki grupy mieniącej się fanami klubu Dąb Dębno, będących obok potężnej, trzeba przyznać - pięknej sektorówce z barwami Dębu - wołają o pomstę do nieba. Czas byłoby rozgonić lub nauczyć kulturalnego dopingu, tę grupę, która źle świadczy o całym naszym społeczeństwie i bezradności Zarządu. No a piszącym na forum - Panowie zapoznajcie się z ortografia. Wasz Dziadek relacjďż˝ dodaďż˝: dziadek760 |
|