Pechowy remis - Witniczanka - Hetman 3:3 (2:0)
W drugiej kolejce rozgrywek w klasie 'A' w grupie 4 Witniczanka Witnica podejmowała drużynę Hetmana Grzybno. Mimo początkowej fazy meczu, która pokazywała, że to Witniczanka jest faworytem do wygrania tego pojedynku, rzeczywistość okazała się zupełnie inna i końcowy wynik brzmiał remisowo 3:3 (2:0).
Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Witniczanki po trafieniu Kowalczuka Witniczanka prowadziła 1:0. Gorąca atmosfera zniechęcała nieco do szybkiej i składnej gry jednak w miarę upływu czasu Witniczanka starała się podwyższyć wynik udało się to ponownie dla Kowalczuka, który wyrasta na czołowego strzelca drużyny. Do przerwy Witniczanka prowadziła 2:0. Po zmianie stron gra się wyrównała, a upalne wrześniowe słońce zaczęło sprzyjać zawodnikom gości. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy zamieszanie w polu karnym Witniczanki i mamy gola kontaktowego. Mecz nabrał rumieńców choć tempo nie wzrosło. Sędzia usunął z boiska zawodnika gość w dość kuriozalnej sytuacji ponieważ wg. sędziego zmiana została źle przeprowadzona. Czas mijał wynik się nie zmieniał, aż do momentu gdy M. Tytoń zdobył trzeciego gola dla Witniczanki. Wydawało się, że wynik jest już przesądzony jednak goście z Grzybna zdobywają bramkę na 3:2. Ostatnich minut meczu można powiedzieć drużyna z Witnicy nie chciałaby pamiętać długo. Niegroźny faul w środku pola i bramka z połowy boiska, po błędzie bramkarza Witniczanki, który zastępował w tym meczu nieobecnych dwóch bramkarzy drużyny z Witnicy. Oczywiście za wynik odpowiada cała drużyna i nie można szukać indywidualnej odpowiedzialności za stracone w nieco prosty sposób punkty. Oby w kolejnych meczach to Witniczance dopisywało szczęście.
ďż˝rďż˝dďż˝o: www.witniczanka.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kazik |
|