Derby dla Orła
Pojedynek derbowy powiatu gryfińskiego wypadł na korzyść Orła Trzcińsko - Zdrój, który wygrał po emocjonującym meczu 5:3 (3:1). Mecz rozgrywany w pięknej słonecznej pogodzie oglądała spora rzesza kibiców Mieszka i Orła, którzy licznie przybyli dopingować swoje zespoły. Na początku spotkania oba zespoły bardzo mocno koncentrowały się na grze rozgrywając swoja akcje w środku pola bez skutecznego zakończenia.
Orzeł zmotywowany zwycięstwami w poprzednich meczach podobnie jak Mieszko chciał zdobyć 3 punkty w tym prestiżowym meczu. Początek spotkania do dominacja gospodarzy. Groźne strzały mijały o centymetry bramkę Mieszka, bronioną przez Andrzejewskiego. Jednak w jednej ze swoich akcji - Orzeł rozgrywając długo piłkę wykorzystując to, że żaden z obrońców Mieszka nie potrafił wybić dalej piłki, zdobywa prowadzenie kiedy to Mazur pokonał Andrzejewskiego. Jest 1:0 i gospodarze idą za ciosem. Jednak ku uciesze licznej grupy kibiców Mieszko doprowadza do remisu. Długie podanie Kowalskiego wykorzystał Paweł Con, po którego strzale piłka odbita od obrońcy wpadła do bramki. Jest 1:1. Mecz zaczął robić się ciekawy, jednak sędzia według wielu kibiców i działaczy nie prowadził zawodów w sposób prawidłowy, często przerywając prawidłową grę faulami w większości na korzyść Orła. Po jednym z takich fauli w 42' minucie meczu Mikitów zdobywa z rzutu wolnego bramkę zaskakując Andrzejewskiego. Nie minęła chwila gdy to w 43' w podobnym stylu Mikitów zdobywa 3 bramkę. Wynikiem 3:1 kończy się pierwsza połowa meczu. Po przerwie gra sie nieco wyrównała, ale i zaczęły dawać charaktery zawodników znać o sobie. Najpierw M. Andrzejewski miał sytuacje konfliktową z A. Mikitowem, który to miał niesłuszne pretensje nie wiadomo o co, do zawodnika Mieszka. Doszło do małej przepychanki i Mikitów przewrócił w brutalny sposób Andrzejewskiego - co oczywiście było bez piłki i kwalifikowało sie tylko na kartkę kolory czerwonego. Zauważył to sędzia boczny jednak decyzja sędziego głównego u ukaraniu obydwu zawodników żółtymi kartkami była po prostu śmieszna i kuriozalna. Ale to nie pierwsza taka beznadziejna decyzja sędziego głównego w tym meczu. Mieszko mimo nieprzychylności arbitra zdobywa bramkę kontaktową na 3:2. Mecz robi sie jeszcze bardziej emocjonujący jednak sędzia wyrzuca z boiska wprowadzonego na boisko Szkolnickiego, który to spóźnił się z interwencją i nie zdążył cofnąć nogi powalając zawodnika Orła i niesłusznie otrzymując czerwona kartkę. Nie było w tym złośliwości a jedynie chęć odbioru piłki, jednak sędzia swoja decyzja ujemnie wpłynął na dalszy przebieg meczu. Mieszko grając w 10 groźnie kontrowało, na boisku pojawili sie pozostali zawodnicy rezerwowi Mokrzycki, Con i Kaczmar, jednak to Orzeł zdobywał bramki najpierw Ropiejko na 4:2, a potem w doliczonym czasie Wojciechowski. Podsumowując warto zaznaczyć, że mecz był bardzo dobrym widowiskiem, a i kibice obydwu drużyn pokazali sie z bardzo dobrej strony, dając próbkę umiejętności kulturalnego, barwnego dopingowania. Szkoda jednak, że sędzia okazał się najsłabszym ogniwem w tym derbowym pojedynku. Orzeł Trzcińsko - Zdrój - Mieszko Mieszkowice 5:3 (3:1) Mieszko: Andrzejewski - Kowalski(K), Andrzejewski M., Cybulski S. (Kaczmar D.), Linkiewicz A - Chojnacki K., Powłoka R. (Con Piotr), Łazański (Szkolnicki A.) , Con Paweł, - Bogusz W.(Mokrzycki D.), Zięba. relacjďż˝ dodaďż˝: kazik |
|